Mini art journal challenge – week 13

Nadrabiam zaległości :) tak więc kolejna karta do challengu Emily, tym razem: what’s on my mind, czyli co mi chodzi po głowie. Jak to co? Oczywiście, że mój ogródek! :) Ze względu na rozliczne problemy i „znowu coś wypadło” moja aktywność ogródkowa spadła znacznie. Dawno juz nie byłam na działce, nie znaczy to jednak, że myślami tam nie jestem. Jestem :) Przechadzam się ścieżkami, gdy gotuję obiad. Zakładam nowe grządki podczas prania. I ogólnie – mam go cały czas przed oczami. Tak więc moja karta jest o tym właśnie. (Ta roślinka przyklejona z jednej strony to kwiat ligustru (Ligustrum vulgare) – uwielbiam ten ciężki, oszałamiający zapach, gdy krzewy są w pełni kwitnienia).

week13.jpg week13a.jpg

Hello there :) I try to catch up all prompts so here is one of them. What’s on my mind – my garden, of course! I have many problems, and many things-to-do-right-now so I can’t go there, but I still see it „in my soul’s eyes”. This lovely flower on my card is privet (Ligustrum vulgare) – when these bushes bloom, their smell is so adorable – I love them! And there is a piece of photo taken in my garden on my card.

Rośnie sobie las :)

Zachęcona przez Melissę wpadłam w szał szycia drzewek :) Mój własny las rośnie sobie spokojnie i w ciszy, mimo że za oknem szaleje burza. Oto moje drzewka:

tree.jpg

…i jeszcze jedno…

tree2.jpg

a tutaj cały lasek ;)

tree3.jpg

Łatwe do zrobienia, dają dużo możliwości jeśli chodzi o ich zdobienie. Marzy mi się jedno, świąteczne, obszyte starświecką bawełnianą koronką. Na pewno wrócę do nich w okolicy Bożego Narodzenia – świetnie nadają się na gwiazdkowe dekoracje :) A jedno z tych już zrobionych stanie się chyba poduszeczką do szpilek i igieł, które wiecznie gubię :)

U Marty

Obiecane kilka słów o naszej wizycie u mojej przyjaciółki Marty.

Na początek mała zgaduj-zgadula: a któż to siedzi sobie pod kocykiem? Ukrywając się przed całym światem w kąciku?

pig1.jpg

A teraz werble – chwila oczekiwania – i Walduś w całej swej okazałości :)

pig2.jpg pig3.jpg

Jest świnką wietnamską, mieszka z Martą i Marcinem. Lubi jabłka, Gerbery dla dzieci i chleb. W zasadzie chyba wszystko zjada, bo jest strasznym łakomczuchem. Lubi także gdy ktoś drapie go po brzuszku. Bardzo lubi i nadstawia się wtedy, rozkładając się na podłodze :)

pig5.jpg

Czy wiedziałyście, że świnki wietnamskie pod względem inteligencji plasują się tuż za delfinami? (człowiek, naczelne, delfiny i świnki, tak to wygląda w kolejności)

A oto cały zwierzyniec w komplecie – od lewej Walduś, kotka Cesia, ja, Bufka i moja Dharma. Monochromatycznie raczej :)

pig4.jpg

Co ciekawe – Dharma, która szaleje za Bufką i próbowała namówić do zabawy Cesię, Waldusia całkowicie ignoruje. Kiedy jakiś czas temu pierwszy raz miała okazję go zobaczyć, przeszła koło niego wykazując całkowity brak zainteresowania. Walduś zażywał sjesty na kanapie, Dharma wbiegła do pokoju, obiegła go dookoła i poleciała dalej zwiedzać mieszkanie. Zero reakcji na leżącego na sofie świniaka :) Bardzo nas to rozśmieszyło, pies z genami polowczyka, akurat :)

Z koralików uplecione

Na nieocenionym forum Craftladies poznałam nową technikę robótkową. Koralikowe plecionki tak wpadły mi w oko, że naprędce zrobiłam taką pszczółkę.

psz.jpg

Sam sposób plecenia koralikowych stworków daje wielkie możliwości i wiele zastosowań, tak więc bardzo przypadł mi do gustu :)

Nowy albumik scrapkowy

W małej puszeczce po cukierkach…

101.jpg

…mieści się moja ostatnia produkcja – mały albumik skrapkowy, który będę mogła mieć zawsze ze sobą w torebce (puszeczka chroni przed „wyświechtaniem” i innymi wpływami świata zewnętrznego) :)

111.jpg

Po wyjęciu prezentuje się następująco:

121.jpg

…a wewnątrz znajdują się zdjęcia moich najbliższych, poprzedzone przepięknym wierszem księdza Twardowskiego

131.jpg 16.jpg

17.jpg 18.jpg

Mama, Krzysiek, zwierzaki, zdjęcia mojego ogródka, a na jednej ze stron – imiona przyjaciół, nazwy miejsc, aktywności, zjawisk które są mi najbliższe, ukochane. Dzięki temu albumikowi będę miała ich wszystkich zawsze przy sobie :)