Kartka / Card

Zostałam poproszona o wykonanie kartki z powinszowaniami na chrzciny. Wpadłam na pomysł, by przy do jej wykonania użyć zdjęć dzidziusia. Najbardziej spodobało mi się zdjęcie malutkiej, dziecinnej łapeczki w dłoni dorosłego. Wydrukowałam więc je w sepii, aby nadać całości vintage’ową stylistykę, a samą kartkę ozdobiłam kropeczkami nawiązującymi do skrzynki na rodzinne pamiątki, z którą życzenia będą wręczone.

kartka.jpg

I was asked to do some congratulation card for christening. Had an idea to use baby photo on it. The photo of tiny, cute palm in a palm of an adult I liked a most. So I printed it in sepia to make a vintage style. I decorated card with little dots, like in the chest for souvenirs – because they will be given together.

Coraz zimniej… / Colder…

Z dnia na dzień coraz zimniej – zima się zbliża, bez dwóch zdań. Dziś rano Poznań wyglądał jak posypany cukrem pudrem….

mroz.jpg mroz2.jpg

mroz3.jpg

mroz4.jpg mroz51.jpg

Day after day it’s getting colder – winter is coming, don’t say a word :) Today at the morning Poznań looked like covered with castor sugar…

Poduszki / Pillows

Pewnie nikt nie pamięta już mojej poduszki w ptaki-cudaki. Jedna z koleżanek jednak zapałała do niej wielkim uczuciem i złożyła zamówienie na poduszkę w tym stylu. W sumie zrobiłam dla niej poduszkowy tryptyk – 3 poszewki, na których rozpychają się i gramolą moje ptaszki-ulubiaszki :) Oto pierwsza z nich.

poduszka1.jpg

poduszka1a.jpg poduszka1b.jpg

Surely nobody can remember my handmade pillow with weirdie-birdies. One of my workmate felt in love with this pillow and placed an order for pillowcase in that style. So I made three pillows – each one with these jostling and clambering fowls :)

Mini art journal challenge – week 46

Mini art journal challenge – week 46

W tym tygodniu tematem jest odmłodzenie. Co działa na nas odmładzająco itd. Chyba wszystkie szczęśliwe i przyjemne chwile działają na nas właśnie tak. Wczoraj, robiąc moja kartę, myślałam jednak 0 tych rzadkich chwilach, kiedy mam czas tylko dla siebie, nikt mi nie przeszkadza i mogę spokojnie pomyśleć i odpocząć. Pokrótce opisałam to na odwrotnej stronie mojej karty.

week46.jpg week46a.jpg

This week prompt is: rejuvenation. What do you do, how do you do it etc!

I think, that all happy and pleasant moment rejuvenate us. But my card is about all rare moments when I am alone, I have time only for myself and nobody interrupt me. Then I can peacefully relax with my thoughts and dreams.

Journalling on the otherside of card says: ” I’m not a type of loner, but sometimes I like to be by myself. In calmness and silence, surrounded only by my favourite things, with time for me and my crafts. Moments like these can rejuvenate me!”

Skrzynka na pamiątki / Chest for souvenirs

Ostatnio zrobiłam taką skrzynkę – w założeniu ma służyć do przechowywania pamiątek rodzinnych.

Lately I made this chest – it have to be a place to keep some family souvenirs.

skrzynka.jpg

Zdjęcia bardzo kiepskie, bo robione wczesnym rankiem – teraz już skrzyneczka trafiła do nowych właścicieli :)

Forgive me this bad quality of my photos, because I took them at dark, early morning – now this chest was taken by new owners :)

skrzynka1.jpg skrzynka1a.jpg

Jeszcze trochę detali…

Some details…

skrzynka2.jpg akrzynka2a.jpg

…i zbliżenie ;)

…and zooming :)

skrzynkaa.jpg skrzynkaa1.jpg

Jesienna sobota / Autumn Saturday

W tę sobotę miałam dużo do zrobienia w ogrodzie, oczywiście po założeniu kaloszy (co za wspaniały wynalazek!)

grzadka.jpg kalosze.jpg

musiałam zrobić kilka jesiennych zdjęć…

listek.jpg penisetum.jpg

…wybiegać Dharmę…

dharma.jpg

…okryć rośliny na zimę, zagrabić trawnik i uporządkować ogród (liście zgrabione z trawnika, które nie mieszczą się już na kompoście, pakujemy do worków, przedziurawionych w kilku miejscach; wiosną będzie z nich wspaniała próchnica do ściółkowania i nawożenia ziemi!)…

worki.jpg

…zachwycić się ostatnimi kwiatami i owocami…

wrzos.jpg roza.jpg

…zrobić z nich – prawdopodobnie ostatni tego roku – bukiet…

bukiet1.jpg

… no i oczywiście przywieźć świnkom trochę „zielska” (rzuciły się łapczywie na zielone listki – ciekawe, czy zdają sobie sprawę z tego, że następna taka uczta czeka je dopiero wiosną?)

swinki1.jpg

I had extremely busy Saturday! I went to my garden and I wore my rubber shoes (what a great invention!) – then I took some autumn photos and played with Dharma… I made some autumn cleaning: raked the lawn, put all dry leaves in big bags (all leaves which we can’t place in the compost pile we put to plastic bags, then we make few holes in bags, and in the spring we will have great humus to mulch and fertilize soil – it’s a great and „easy-to-do” idea).
Then I had to admire last flowers and fruits and made probably the last bouquet in this season… And I had to pick some green grass and leaves for my guinea pigs – they adore it (the pounced hungrily on this green leaves – they don’t know, that next meal like this will be just in the spring…)