I znowu / Again

… praca na scrapliftowe wyzwanie na forum Scrappassion. Kolejny raz to mnie  przypadł zaszczyt wyboru layoutu do zliftowania i zdecydowałam się na którąś z prac niesamowitej Tary Anderson.Ostatecznie wybrałam ten layout – zobaczcie koniecznie tę i inne prace Tary, są naprawdę wspaniałe!

Moja wersja (z Dharmą a jakże) :)

Przy okazji nauczyłam się robić takie ładne kwiatki – właściwie z niczego :)

A przy okazji pokażę jeszcze kartkę zrobioną na urodziny przyjaciółki (Jeszcze raz Wszystkiego dobrego Agu!), według mapki ze scrapmapek:

…oraz nieco przekorną walentynkę.

.
It’s my project for scraplift challenge on Scrappassion phorum. Once again I had possibility to suggest LO for scraplift. This time I decided to choose one of loyouts made by incredible Tary Anderson. Finally I’v chose this layout – you have to see this one and others Tara’s projects! They’re really amazing!
By the way, I can show you also card with birthday wishes for my friend Agnieszka (Happy Birthday once again Aga!) according to rules from scrapmapki and my valentine card.

Kot i migdałek / Cat and a flowering almond

Dziś postanowiłam uczcić Międzynarodowy Dzień Kota wykonaniem jeszcze jednego scrapa z Niną w roli głównej. Sięgnąwszy jednak do pudełka ze zdjęciami „do scrapowania” wyciągnęłam jako pierwszą kopertę opatrzoną wdzięczną etykietka Ogród. Wysunęła się z niej fotka, która sprawiła, że na kilka dobrych minut zapomniałam i o kocie i o rzeczywistości w ogóle.

Prunus triloba

Ostatecznie więc Nina dostała w prezencie puszkę, która zgodnie z regułami przysługuje jej tylko w weekendy, ja natomiast sprawiłam sobie kolejną stronę w moim ogrodowym albumie.


.

Today I wanted to celebrate International Cat Day with making new layout with my Nina photo. But when I tried to choose a photograph, from my box with „photos to scrap” other photo fell out from an envelope with „Garden” label. So for a few minute I forgot about cat and about reality at all.
Finally Nina get as a gift tin of her beloved food (which she normally received only at weekends), and I get next page in my garden album.

Kici-kici! / Kitty kitty!

Scrap z Niną w roli głównej, wg. lutowej mapki z forum Scrappassion.

Kici kici

Gotową pracą postanowiłam pochwalić się również przed bohaterką scrapa. Nina wykazała mierne zainteresowanie. Najpierw wykonała szereg nieskoordynowanych ruchów które miały uniemożliwić mi jej sfotografowanie, a następnie całkowicie poświęciła się porannym ablucjom. Oczywiście natychmiast po tym, jak schowałam aparat i zabrałam mojego wzgardzonego scrapa, opadła bezsilnie na kanapę i zastygła w bezruchu, jak to ona.

Kici kici Kici kici

.
New scrap made with February sketch from Scrappassion phorum. It’s with my cat Nina. I wanted to show her my LO, but she wasn’t interested. Firstly she made few moves, just to prevent me form taking photos of her, and then she started to clean herself. Of course once I put aside my camera and my scorned layout, she lay down completely exhausted and froze.

Magiczne nuty / Magic notes

Wymiana wędrujących albumów toczy się swoim torem. Do moich rąk trafił kolejny album, tym razem Guriany. Temat – „Magiczne nuty”.

Jak z poprzednim, tak i z tym wpisem miałam trochę problemów. Jest kilka utworów które bardzo lubię, ale zasadniczo rzadko teraz słucham muzyki. Długo zastanawiałam się więc, który utwór wybrać, w końcu zniecierpliwiona zadałam sobie podstawowe pytanie: czego lubię słuchać?  Odpowiedź była tam już wcześniej, ale ponieważ jest nieco przewrotna, zignorowałam ją początkowo. Potem jednak stwierdziłam, że może autorka albumu wybaczy mi to małe odstępstwo od reguły.

No bo jaka muzyka sprawia mi największą przyjemność? Oczywiście, ta naturalna. Szum drzew, śpiew ptaków, furkot skrzydeł, szelesty w trawie. Tak, tego mogę słuchać na okrągło :) O tym więc jest mój wpis – o magicznych nutach natury.

I jeszcze kilka szczegółów – roślinka z mojego ogródka zatopiona w glossy accents, kwiatek z płatków brzozowej kory i rameczka ze Scrapińca, potraktowana crackle paint.

Całości dopełnia zamieszczony na końcu albumu tag ze zdjęciem – też w „naturalnych” klimatach.

.
Our round robin albums swap is in half, I think. I had next album to fill in, it was Guriana’s album. The prompt was „Magic notes”. I had problem with it, as with the previous one. I listen music rarely, although I have few favourite songs. I was thinking which one I had to chose, then, impatiently I asked myself what I really prefer to listen. Answer was there for all the time, but I ignored it firstly. Then I decided, that maybe album owner will forgive me this rules breaking. Because what music is the most pleasant for me? Of course, this natural one! Sounds of wind in the branches, twitter of birds, wings flutter, rustlings in the grass. I can listen this music again and again! So this is my pages in this album – magic notes of nature.
You can see some details – tiny plant from my garden immersed in glossy accents, birch-tree bark flower, and frame from Scrapiniec, painted with crackle paint, and tag with my photo at the end of the album.

Drogowskazy / Signposts

Drogowskazy, to temat kolejnego wędrującego albumu, do którego miałam okazję się wpisać. Każda z uczestniczek tej wymiany miała wpisać do niego słowa, które w jakiś sposób kierują jej życiem, ułatwiają podjęcie decyzji.

Trudno było mi się zdecydować, bo od dziecka zbieram aforyzmy, ostatecznie jednak mój wybór padł na Dezyderata. A oto moje strony w albumie Gaji.

Signposts it’s a prompt of next round robin album which I have to fill in during our swap. Every participants had to write there some citation which is some kind of  „signpost” in lives. I had problem, cause I’m collecting aphorisms, but finally I’ve chosen Desiderata. And this is my pages in Gaja’s „signposts” album.