Marzenia / Dreams

…czyli kolejny art żurnal do którego miałam przyjemność się wpisać, tym razem należący do Ushii.
Niestety, nie tak to miało wyglądać, zupełnie :( Pomysł miałam chyba fajny ale realizacja zupełnie się nie udała. W moim zamyśle kolory i kształty miały się wyłaniać zza okna w sposób zamglony i nierealny, a tu niestety – nic się nie wyłania.

W każdym razie – tekst i obrazek pochodzą oczywiście z Ani z Zielonego Wzgórza.

…so next art journal which I had the pleasure to write in. This time it was Ushii’s.
Unfortunately, it not meant to look like this way. I think the idea was great, but the realization is completely fail. I wanted to make the impression, that colours and shapes are emerging from behind a window in a hazy and unreal style, and here unfortunately – nothing emerges. Anyway, the text and image, of course, came from the Anne of Green Gables. (Text in Polish is: „It’s nicer to think dear, pretty thoughts and keep them in one’s heart, like treasures. „)

Biały album / White album

W wymianie wędrownymi art żurnalami White album Agnieszki Anny był tym, którego się obawiałam. A już gdy została wykorzystana jedna z nielicznych piosenek Beatless’ów którą mogłabym określić jako moją (Michelle, oczywiście) to w ogóle padła na mnie blady strach :)
Ostatecznie jednak jakoś szybko poszło, zdecydowałam się na Let it be – a że dość pokrętnie kilka wersów skojarzyło mi się z In my darkest hour Megadethu (wiem, dalekie mam skojarzenia :) popłynęłam na fali weny i wyszło mi – tak:

(przód)

(wnętrze)

(tył)

In our robin art journals Agnieszka Anna’s White album was that one which I was afraid of. W wymianie wędrownymi art żurnalami Biały album Agnieszki Anny był tym, którego się obawiałam. And when one of the few Beatless’ songs which I could call „mine” was used by previous participant, fear fell on me :) Finally it wasn’t that bad. I decided to intrepret Let it be, and weird thing – few sentences reminded me Megadeth’s song In my darkest hour. So, inspiration came over me and this is my song in White album.

Roślinki / Plants

…albo poduszeczki na igły, w sumie trudno to określić :)

Wiosna – wszystko budzi się do życia i kwitnie…

…a niektórzy ożywili się chyba za bardzo :)

Plants, or pincushions, it’s hard to say :) At spring everything is coming to life, sometimes it’s too alive :) (text in text ballon is „So we are starting to take roots?”

Codzienność / Everyday

…to kolejne wyzwanie art journalowe na Scrapujących Polkach – tym razem temat wybierałam ja :) a że jak wiadomo jestem wielką fanką zwyczajności i codzienności, więc nie mogło być inne :)

…it’s new art journal challenge at Scrapujące Polki – and this week I host it. I’m a big fan of common life so this theme had to appear :)

A skoro przy codzienności jesteśmy – piękny mam balkon? :)

And while we’re talking about everyday life – do I have a beautiful balcony? :)

Barwy / Colours

Jeśli jeszcze nie wzięłyście udziału w aktualnym wyzwaniu żurnalowym na Scrapujących Polkach, to uprzejmie donoszę, że w tym tygodniu temat „Jakie barwy nosisz w sobie” wybrała dla nas Wolfann :)

There is new art journal challenge on Scrapujace Polki – this week challenge theme is „What colours you carry inside you” and it was choose by Wolfann :)

Ach i jeszcze – wspaniałe candy u Maryszy!


And also – awesome giveaway at Marysza!

Przysłowia / Proverbs

UHK Gallery ogłosiło kolejne wyzwanie – tym razem tematem są przysłowia i powiedzenia :) Prace Design Team’u możecie zobaczyć tutaj.

Ja skupiłam się na ulubionym powiedzeniu o domu (bo jestem zawołaną domatorką :) (pomysł ze zdjęciem w kształcie domku nie jest niestety mój – podejrzałam go w piątym numerze Artist’s Cafe, jednego z wydawnictw Stampington).

I choć trochę to dziwny termin na zimowe opowieści, ale wykorzystałam powiedzonko z dziecięcej piosenki do zrobienia tego zimowego layoutu :)

UHK Gallery announced its new challenge – this time subject is proverbs. You van see all Design Team’s projects here, and I made also two works. Art journal entry vith proverb about home (text is „There is no place like home” (idea with house shaped photo isn’t mine, cause I saw it in fifth volume of Artist’s Cafe, from Stampington).
And maybe spring isn’t good time for winter tales, but also I made winter layout, with text from children’s song (text is „Hu hu ha, our winter is bad”) :)