Rodzinka / Family

Następny mix mediowy projekt, który powstał pod czujnym okiem Agnieszki-Anny, podczas jej warsztatów.
Sztućce wyszukane na pchlim targu w Starej Rzeźni w Poznaniu oczywiście, do tego mnóstwo gesso, pasty strukturalnej, glimmer mistów, trochę koronek, tkanin i saszetek od herbaty :D

Przyznam szczerze, że bardzo jestem z niego zadowolona. I jeszcze kilka detali…

A do mojej pracy pasuje wierszyk odnaleziony przez Cynkę.


Next mixed media project, which was created under the watchful eye of Agnieszka-Anna, during her workshops.
Cutlery I’ve bought at the flea market in Poznań of course, and I used lot of gesso, structural paste, glimmer mists, a little bit of lace, fabrics and tea bags :D To be honest, I am very pleased with this work.
And this is a rhyme which fits to my work – Cynka has found it.

Femme fatale

Jeszcze w czerwcu na warsztatach prowadzonych przez Agnieszkę-Annę zrobiłam te mediową pracę – sukienkę Femme fatale.

Podczas jej robienia myślałam ogólnie o kobiecie fatalnej, może w nieco gotyckim stylu, ale dopiero gdy była skończona, zaczęła kojarzyć mi się z Rosemary z powieści Joanne Harris „Nasienie zła”.

I jeszcze trochę detali…

At June I was at workshop hosted by Agnieszkę-Annę and I made this mixed media project – dress titled Femme fatale. During work I thought generally about fatal woman, perhaps in some gothic style, but when it was finished, it begans to associate with Rosemary from Joanne Harris’s novel „The Evil Seed.”

W ogródku / In the garden

Dawno nie było nic o ogródku, a przecież tam cały czas coś się dzieje :) I w sumie bywa dość tłoczno, bo prawie pod każdym kamieniem, listkiem czy kawałkiem drewna ktoś mieszka, poluje lub załatwia swoje bardzo ważne sprawy.

I stale coś kwitnie :)

I didn’t write about my garden for a long time, but there’s something happens all the time :) And you can say, that it’s crowded place, cause almost under every stone, a leaf or a piece of wood there is someone who live, hunt and care of their very important matters.
And there is always something blooming :)

Szydełkowa torba / Crocheted bag

…czyli ostatni mój włóczkowy wyczyn :) Tak naprawdę ma służyć jako wyposażenie łazienki, mieszcząc wszystkie te niezwykle niezbędne kremy, peelingi itd :)
Wzór „z głowy”, kolorystyka inspirowana zdjęciami morza (biała morska piana, beż piasku i turkusowo-błękitne odcienie fal), a krawędź wykończyłam falbanką.

Chyba mogłaby być ciut mniejsza, bo wyszła nad wyraz obszerna jak na kosmetyczkę :)


It’s my latest crocheted project. I’ll store my bathroom accessories in that bag, all these very necessary creams, scrubs, etc :) Pattern was made by me during work, colour palette was inspired by pictures of sea shore (white sea foam, sand beige and turquoise-blue hues of waves), and the edge I finished with crocheted flounce.
I think it should be smaller, cause it appears to be extremely large, as for the cosmetic bag :)