Króliczek / Rabbit

Ten papier kupiłam jeszcze w czasie ciąży, z myślą, że kiedyś zrobię na nim LO z Jaśka zdjęciem.
I zrobiłam nareszcie :D
Króliczek
I’ve bought this paper when I was pregnant, and I’ve always wanted to make LO using it. My son is 2 years old now, but I did it at last :)

 

No i czy kto widział kiedy piękniejsze stópki?? :)
Stópki
And… has anyone ever seen such beautiful little feet?

Retro portret

…czyli warsztaty prowadzone przez Cynkę w zaciszu sklepu Stonogi.

Było wspaniale!

Warsztaty – cudowne. Prowadząca – jak zawsze przemiła :) Dodatkowo – po warsztatach odbyło się kolejne spotkanie Koła Gospodyń Miejskich i Podmiejskich (jeśli chcecie poczytać – krótkie sprawozdanie tutaj :)

Spotkanie w Stonogach

A to już moja praca:
Retro portret
Retro portret

Retro portret is creative workshops – Cynka teached how to make lovely vintage style portrait. Workshop took place in Stonogi craft store – and it was great! After classes we had our monthly crafty meeting. I’ve spent wonderful time! And abobe you can see my portrait :)

Coś starego, coś nowego / Something old, something new

Zdecydowanie mam słabość do starych walizek. Nie mogę minąć żadnej obojętnie na pchlim targu. Szczególnie jeśli mają taki piękny kolor.
W ostateczności, kiedy już nie bardzo wiadomo, co ewentualnie miałabym w nich trzymać…
…zawsze może to być wiosna :)
Walizka

Walizka

I love old suitcases – definitely. I just can not stop to buy them at the flea market. Especially, if it has such a beautiful color.
And when I don’t have an idea what to store in it…
…well… it can be spring :)

Kuferek / Vintage suitcase

Wypatrzyłam go na pchlim targu – stał sobie niepozornie gdzieś w zakątku. Czekał na mnie kilka miesięcy, wreszcie zdecydowałam się go kupić i przyniosłam do domu w dobranym towarzystwie.
1a

Opuszczony, zakurzony i zabrudzony zdecydowanie potrzebował opieki i czułości.

Najpierw – ciepła kąpiel, potem głęboki peeling :)

Kuferek

Gdy zrobiło mu się lżej, nadszedł czas na nowe ciuszki. Było dużo mierzenia…

5

i trochę wybierania, sporo dopasowywania…

Kuferek

…wreszcie metodą prób i błędów wybraliśmy odpowiednią kreację.

Dopieszczony, prezentuje się teraz wspaniale…

 

Kuferek…ma też bogate wnętrze.

Kuferek

I’ve found it at the flea market – it was neglected and dirty. It waited few months and at last _ I decided to buy it and I’ve brought it with few more nice findings. Then I washed it well, and after a bath – I’ve made a little bit of peeling :) Then it was time to chagne clothes – after hours of choosing fabric, measurements and trying on, at last – it was ready :) Now it looks great :)

Crochetmoodblanket 2014

…czyli projekt, którym zajmowałam się przez cały 2014 rok – skończony!
Kocyk, który robiłam na szydełku, codziennie 1 rządek, w kolorze i wzorze zależnym od humoru, nastroju i wydarzeń. Taki szydełkowy pamiętnik.

crochetmoodblanket2014

Miał być w wielkości wystarczającej do przykrycia jednej dorosłej osoby, tymczasem rozrósł się nieco…

crochetmoodblanket2014Oto mój zeszłoroczny styczeń, luty i marzec…

crochetmoodblanket2014…kwiecień, maj i czerwiec…

crochetmoodblanket2014…lipiec, sierpień i wrzesień…

crochetmoodblanket2014

…ciemny październik, nieco bardziej kolorowy  listopad i świąteczny grudzień.

crochetmoodblanket2014

Cały rok – w jednym kocyku.

crochetmoodblanket2014

… it’s a project which took me entire 2014 – and now it’s finished!
Each row in this blanket is one day using colours and patterns that reflectsmy mood.  It’s like a crocheted diary. It became bigger than I expected, and you can see all of my 2014 months in its colourful rows. It was such fun to make it!