Dolny Śląsk

Jakiś czas temu pisałam o cudownym miejscu w którym spędziłam kilka dni – o Janówce. Miałam okazję wrócić tam znowu… Wspaniała Naftalina, magiczny sklep ze starociami już nie istnieje co prawda, ale zastąpiło ją niemniej magiczne Coś na mole.

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

Potem podziwiałam wspaniałe krajobrazy i przepiękne stare domy – a dzięki niesamowitemu Panu Wieśkowi i wnętrza! – w okolicach Antoniowa, który zapadł mi w serce.

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

Some time ago I wrote about wonderful place called Janówka. I had a real pleasure to spend there some more time. Incredible antique store Naftalina doesn’t exist, but it was replaced by Coś na mole – which is equally magical. Then I could admire landcapes and beautiful odl houses at Antoniów, and thanks to Wiesiek – I could also visit some country house interiors.

Weekend

Kto nie lubi długich weekendów? :) Można wreszcie odpocząć – czytaj: ryć w ziemi w ogrodzie i szydełkować do upadłego!

Granny squares

Who doesn’t like long weekends? :) You coul relax – I mean work hard in the garden and crochet till you drop!