Tak właściwie mam na imię Katarzyna, ale ponieważ bardzo nie lubię tego imienia – wszyscy mówią do mnie Michelle.
Uwielbiam Poznań, ale marzę o życiu na wsi. Gdybym tylko miała taką możliwość – od razu przeniosłabym się do jakiegoś starego, wiejskiego domu z ogrodem, sadem – i koniecznie dużą ilością stodół, szopek i obórek.
Kocham zwierzęta. Czuję się z nimi wspaniale, lubię je obserwować, fotografować, przebywać z nimi. W tej chwili mam psa, kota, dwie świnki morskie i królika, ale uwielbiam wszystkie zwierzaki – a najbardziej chyba te gospodarskie.
Nie mogę żyć bez książek. Począwszy od klasyki dzięcięcej, przez literaturę pozytywistyczną, po fantastykę. Czytam wszędzie, gdzie się da i wszystko co wpadnie mi w ręce. Ulubieni autorzy to Tolkien, Harris, Herriot, Durrel, Pratchett, Anthony, Musierowicz, Montgomery, Mayes, Mayle, Rowling, Sapkowski, Kossakowska i od niedawna – Kalicińska. Z poetów najbardziej lubię Pawlikowską-Jasnorzewską, Poświatowską i Gałczyńskiego.
Najchętniej nie rozstawałabym się wcale z aparatem fotograficznym. Nie potrafię się obejść bez robótkowania. Interesuje mnie decoupage, scrapbooking, szycie, haft (głównie krzyżykowy) i tworzenie biżuterii (przede wszystkim kolczyków). Czasem coś narysuję, ufilcuję lub chwycę za szydełko. Uwielbiam robić remonty i odnawiać meble. Przepadam za przeprowadzkami i malowaniem mieszkań!
Moja największa pasja to ogrodnictwo. Najchętniej spędzam czas pracując w ogrodzie – bez względu na porę roku i pogodę :)
Cudownie czuję się włócząc się z psem po polach i lasach, zrywając zioła i kwiaty do moich bukietów. Poza tym można mnie spotkać na ukochanym forum Craftladies i Flickrze :)
Bardzo starałam się w tym opisie unikać słowa „uwielbiam”, bo zarzucono mi kiedyś, że go nadużywam. Nic nie poradzę na to, że jest tak wiele rzeczy, zjawisk i miejsc – które właśnie – uwielbiam :) Co jeszcze? Siedzenie przy ognisku w moim ogrodzie. Mruczenie kota w zimowy wieczór. Światło lampy padające na ulubioną książkę. Zapach świeżo upieczonyc pierniczków. Pamiętnik. Listy. Spotkania. Wzruszenia. Marzenia.
.
To właśnie ja, Michelle.
Jeśli chcecie poznać mnie bliżej – zapraszam do mojego Miszelkowego Schowka :)
zdjęcie z kaczuszką bije prosiaki na głowę :-)
czesc
na poczatku pozdrawiam
widze ze masz fajne zajecie
dobrze jest robic to co sie kocha – a ty widac to robisz
a te twoje czytanie ksiazek to chyba po mamie???
jeszcze raz pozdrawiam i zycze powodzenia w tym co robisz