52Q- 23, 12, 5, 4

Kolejna porcja tagów na challenge Emily.

52Q – 23
Q – how can I be kinder to myself…?

Temat jak specjalnie dla mnie, bo trudno mi być dla siebie wyrozumiałąi miłą. Zupełnie nie potrafię odpoczywać – ciagle gdzieś gnam, mam 100 reczy do zrobienia. A przecież przydałoby się czasem porozpieszczać samą siebie :)

52Q - 23 52q23a

It’s subject especially for me – I cannot be nice to myself. I’m always harry, have 100 things to do, I cannot rest. It would be nice to coddle myself a little!

W pozostałych tagach odwrotne strony zachowam dla siebie :)

In next tags I will not share the second side – they are very personal this time.

52Q – 12
Q – what are you grateful for right now?

52Q - 12

52Q – 5
Q – how do i feel TODAY?

52Q - 5

52Q – 4
Q – When I look into my eyes, I see…

2Q - 4

52Q – 22

Już numer 22 w challengu Emily! Chyba jesteśmy na półmetku – muszę szybko nadrobić zaległości. Tymczasem tylko aktualny temat.

Q – which direction am I going?

Rzeczywiście aktualny, bo ostatnio znowu musiąłam podejmować decyzje ważne dla mojego życia i zastanawiać się, dokąd tak naprawdę chcę zmierzać. I jak :)

Przy okazji robienia tego taga użyłam po raz pierwszy kalkomanii rub-ons firmy Imaginisce – i oczywiście teraz większa ich ilość znajdzie się na mojej liście zakupowej :)

52Q - 22 52Q - 22

! It’s 22 number of Emily’s challenge – I have to catch up with posting my tags, because it seems like it’s already a half! Today only one – the latest.

Q – which direction am I going?

It’s latest indeed, because lately I had to take important life decision. And during making this card I used Imaginisce rub-ons first time – now they are on my list to have :)

52Q

Czas nadrobić zaległości w 52Q – challengu Emily Falconbridge. Początkowo planowałam robienie layoutów w okładkach, na wzór stron z pamiętnika – jednak ostatecznie zdecydowałam się robić tagi. Mniejszy format = mniej czasu – a tego bardzo, ale to bardzo mi brakuje.

.

So, it’s time to start catching up with Emily Falconbridge’s 52Q challenge. Firstly I wanted to do layouts to make a visual artistic diary, but finallyI decided to make tags, just like Emily is doing. You know, smaller size=less time fork work. And I am lack of time right now.

.

52Q – 21

Q – If you had a free day with NO restrictions…what would you choose to do?

Oczywiście, gdybym miała wolny dzień i żadnych ograniczeń, spędziłabym go sama (tylko z psem) w ogrodzie, na przemian pracując i czytając :)

Of course, if I had a free day with no restriction, I would spend it all alone, with my dog, in the garden, working wirh plants and soil and reading in the breaks :)

52Q - 21 52Q - 21

52Q – 20

Q – what is your latest obsession?

Bez dwóch zdań, moja ostatnia obsesja to kupno płotu. Bez niego nie mogę zacząć urządzania ogródka :)

There’s no doubt – my latest obsession is to buy a fence. Without it I cannot start organize my garden :)

52Q - 20 52Q - 20

52Q – 19

Q – what gives me hope?

Co daje mi nadzieję? Myślę, że ona jest gdzieś głęboko w moim sercu, tam jej szukać trzeba, nie na zewnątrz :)

I think, that hope is somewhere deep in my heart, there I should look for it, not in the outside world :)

52Q - 19 52Q - 19

52Q – 18

Q – what’s on your to-do list this week?

Co mam na swojej liście „do zrobienia” w tym tygodniu? Jak zwykle – całe mnóstwo rzeczy :) i jak zwykle, połowy nie dam rady zrobić :) Ach, gdyby tak doba miała jakieś 36 godzin… As usually, on my to do list this week there is a pile of things to do. And as usually, I will be able to do only part of them. What a pity, that day has only 24 hours, instead of – let’s say – 36 :)

52Q - 18 52Q - 18

52Q

Czuję się, jakby ktos dał mi prezent. Dlaczego? Otóż kilka dni temu pisałam o tym, jaki wpływ wywarł na mnie Mini Art Journal Challenge Emily Falconbridge. To niesamowite, ale tego samego dnia Emily ogłosiła na swoim blogu nowy projekt! Trafiłam na niego zupełnie przypadkiem wczoraj wieczorem i byłam tak podekscytowana, że najpierw nie mogłam zasnąć, a dziś rano wstałam koło 6 żeby już coś zrobić! 52 Q czyli 52 Qusetions – 52 pytania, publikowane co tydzień, w niedzielę lub poniedziałek, skłaniające do zastanowienia i wyrażenia siebie artystycznie. Format i technika dowolne. Emily swoje journallingi prezentuje w formie tagów – ja zdecydowałam się na wykorzystanie okładki od starej książki – będę do niej wklejać swoje layouty, zdjęcia i zapiski. W ten sposób prowadzić będę alternatywny, mniej prywatny, lecz bardziej artystyczny, pamiętnik :)

Dodaję do bloga nową kategorię i mogę też pokazać pierwsze dwie prace.

.

Tydzień pierwszy – i pierwsze pytanie: what do I wish for this year to bring?

Moje postanowienia na Nowy Rok zostały spisane i zabezpieczone, tak więc mój layout dotyczy raczej pobożnych życzeń, na których realizację nie zawsze mam wpływ, naiwnych i romantycznych pragnień. Wstyd się przyznać, jak wzruszyłam się spisując je na kartce :) Do kompletu – rozmarzone zdjęcie, kilka koronek, stemple i luźne strony ze starej książki ogrodniczej.

52Q layout

Pytanie nr 2, z drugiego tygodnia challengu: am I afraid of change?
Odpowiedź jest prosta: bardzo. Nie wiem czy to kwestia wieku, czy doświadczeń, ale jestem teraz taka sama jak Pat ze srebrnego Gaju z powieści Lucy Maud Montgomery: nie cierpię zmian i zanadto biorę sobie wszystko do serca. Od pewnego czasu nawet przestawianie mebli napawa mnie zabobonnym lękiem. W tej chwili w moim życiu uległo zmianie kilka rzeczy, co bardzo mi nie odpowiada. Dlatego moja praca odzwierciedla negatywne nastawienie i nerwowość – ani mi w głowie było zrobienie czegoś ładnego…

p1170002

.

I feel like I would have received a gift! Few days ago I wrote about Emily Falconbridge’s Mini Art Journal Challenge and its impact in my life. It’s awesome, that at the same day Emily opened her new project: 52 Q challenge! 52 Q – 52 question. Every week, at Sunday or Monday she will be wrote one question to journal about. She’s doing her journallings as a tags, but I decided to use some old, vintage book cover to make a visual artistic diary in it.  So immediately I’ve added new category to my blog and I’ve started the challenge :)

You can see two first layouts:

what do I wish for this year to bring: I wrote my solutions gfor this year so I treated this question as a question about dreams, which can be never come true. You now, in romantic, girly style :) I used one photo (yes, I dream on it :)), stamp, few laces and old gardener’s book pages.

am I afraid of change: simply speaking: yes, a lot. Maybe it’s a matter of age, or life experience, but now I am exactly likeLucy Maud Montgomery’s Pat of Silver Bush. I hate changes and maybe I take everything too serious. I even supersticiously afraid of changing furniture arrangement! Now in my life few changes took place and I don’t like this state. So my work show my irritation and negative emotions. I didn’t want to do something nice…