Sweet pea blanket

Kocyk słodkie groszki aktualnie zajmuje moje myśli :)

Znacie Lucy z Attic24? Na pewno znacie (a jeśli nie to klikajcie szybko,  bo to jeden z najciekawszych i najbardziej kolorowych blogów jakie kiedykolwiek powstały).

Kiedy Lucy ogłosiła nowy wzór na kocyk i zaprosiła do wspólnego szydełkowania – nie mogłam się oprzeć! A jeszcze tak się szczęśliwie złożyło, że znalazłam pod choinką zestaw pięknych włóczek z Wool Warehouse.

Zestaw kolorów jest cudowny, a wzór – bardzo prosty i szybko się robi :)

Wszystkie szczegóły znajdziecie u Lucy, tutaj.

 

Sweet pea blanket is my obsession right now.

If you know Lucy from Attic24 (sure you know, and if not, click quickly cause it’s most colourful and lovely blog on earth!).

So when Lucy wrote new blanket pattern and invite us to crochet along, I could not resist! And I’ve found sweet pea yarn pack under the Christmas tree. So – set of colors is gorgeous, and pattern easy to crochet. And all details you can find here.

Meet the purse

To było tak:

Podczas podróży mojego życia trafiłam do urokliwej miejsowości Kinvara, a w niej – do jeszcze cudniejszego sklepu rękodzielniczego. Kupiłam tam między innymi ręcznie przędzoną i barwioną wełnę od Sandry z  Meet the wool, z liścikiem od owcy z której runa pochodziła przędza.

Ze względu na jej wyjątkowość, wełna czekała długo na swoją kolej – wreszcie – zrobiłam z niej portmonetkę.

 

The story is:

During the journey of my life I came to the charming town of Kinvara, and in it – to an even more wonderful handicraft shop. I bought there, among other things, hand-spun and dyed wool from Sandra from Meet the wool, with a note from a sheep which the fleece came from. Because of its uniqueness, wool waited a long time for its turn. And now – finally – I made a purse out of it.

Pikotki Krew

Mój kolektyw yarnbombingowy rozpoczął rok bardzo aktywnie. Długo planowana akcja dla Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa wreszcie się odbyła :)

Pomniki Ryszarda Fidelskiego i Ludwika Hirszfelda dostały szaliki.

A czerwone kropelki zawisły wszędzie.

 

 

My yarnbombing collective Pikotki Crew started the year very actively. The long-planned action for the Regional Blood Donation and Blood Treatment Center was finally held.

Ryszard Fidelski and Ludwik Hirszfeld statues received scarfves and the red droplets were hung everywhere.

World Wide Knit in Public Day

Tak w Poznaniu świętowaliśmy Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych – było wspólne szydełkowanie…

…było przędzenie na kołowrotku w wykonaniu Cottongrass

…były warsztaty z szydełkowania truskawek prowadzone przez Paulyntolynę z Galerii Rzeczy Ładnych

…a zwieńczeniem imprezy był montaż yarnbombingowej instalacji na kolumnie budynu Arkady.

To byla prawdziwa frajda!

So we celebrated World Wide Knit in Public Day here in Poznań. There was crochet in public of course, and handspinning, also amigurumi workshops with Paulyntolyna from Galeria Rzeczy Ładnych, and then- tadam! there was yarnbombing of course!

World Wide Knit in Public Day

…czyli święto dziergania w miejscach publicznych – już w tę sobotę!

W tym roku – będziemy obchodzić je hucznie!

Będzie robienie pomponów i pokaz przędzenia, a Pikotki Crew zbombardują włóczką kolumnę na Placu Wolności :)

Dodatkowo – jest też możliwość wzięcia udziału w warsztatach Pauliny z bloga Galeria Rzeczy Ładnych . A warsztaty będą nie byle jakie – ale truskawkowe!

„Szydełkujemy truskawkę

Za pomocą czerwonej i zielonej włóczki wyczarujemy truskawkę. Warsztat przeznaczony dla osób, które już potrafią robić na szydełku. Każdy z uczestników otrzyma instrukcję oraz potrzebną włóczkę do wykonania projektu. Liczba miejsc jest limitowana (10) i obowiązują wcześniejsze zapisy.

Co należy zabrać ze sobą:
– szydełko w rozmiarze 3,5 (można zabrać szydełka w rozmiarach 3-4, aby lepiej dopasować do włóczki)
– nożyczki
Zapisy: paulyntolyna@gmail.com”

Piszcie więc szybko do Pauliny, rezerwujcie miejsca i szykujcie się na sobotnie przedpołudnie!