W czasie długiego weekendu, mimo natłoku pracy w ogrodzie, udało mi się na kilka chwil przysiąść spokojnie na trawniku. Na kartki książki sypały się płatki kwitnących jabłoni, ptaki śpiewały… a towarzystwa dotrzymać chciał mi ten niezwykły gość :)
Ten niezwykły czytelnik to kruszczyca złotawka (Cetonia aurata). W moim ogródku dużo jest tych chrząszczy, a ja strasznie je lubię. Metalicznie zielone pokrywy połyskują pięknie w słońcu, a dźwięk skrzydeł w locie to zabawne buczenie.
During long weekend I had a lot to do, but I found few minutes to sit down on a lawn with ma book. Petals of blooming apple trees fallen down on pages of my book, birds sang… and this unusual guest wanted to keep me company during reading :)
.
This unusual reader it’s Rose chafer (Cetonia aurata) . There are lots of those beetles in my garden, I like them so much. The look like precious in the sun, because their first pair of wings are in metalic green colour. They sounds nice when the fly – it’s funny buzz :)
Jaki mądraliński chrząszcz, przydrepał poczytać troszkę …uroczy widok .
A wiesz Miszelko, ze „Jana ze Wzgórza Latarnii” to jedna z moich ulubionych książek?Czytam ją co roku:)Czy dobrze rozpoznałam?:)Całuję!!!
Wspaniale :) To właśnie ta książka :) Ja tez czytam ja co roku i przepadam za nią :)
W tekście „Nie. Żadnej magii…”, a ja tu widzę czytającego chrząszcza… Czysta magia! *^v^*
oj kurczaczek..a ja myślałam egoistycznie że to żuk ;P
widzę, że polecacie tę książkę… może kupię :)
buźka Miszelko
Joanna mnie uprzedziła :P Ja też widzę w tym samą magię ;]
Bardzo dziekuje Ci za wizyte w moim blogu. Zajrzalam do Ciebie i od razu jakos tak przyjemniej mi sie zrobilo. Przeczytalam sobie Twoj opis, bardzo mi sie podobal. Przygladalam sie zwierzetom, ktore trzymasz na ramieniu. Wydaje mi sie, ze na jednym zdjeciu trzymasz swinke-miniaturke (nie wiem dokladnie jak takie swinki nazywaja sie po polsku :(
My planujemy kupno takiej swinki-miniaturki. Pewnie kupimy za pare lat jak sie wyprowadzimy na wies.
Z przyjemnoscia bede sledzic Twoja strone.
Pozrdawiam
Ania
Great picture !
Rini – the Netherlands