Dwudziesty pierwszy grudnia… Gwiazdka naprawdę tuż, tuż :)
Dziś w moim adwentowym kalendarzu miało być coś całkiem innego, ale spędziłam godzinę czy dwie na pracy w ogródku i zdecydowanie to nie był dobry pomysł, by pracować w samym swetrze. Przewiało mnie nieźle, ledwo mogę się schylać i to właśnie przypomniało mi o tym projekcie. Termofor :)
Potrzebne będą kawałek materiału i soczewica (może tez być groch, fasolka, pszenica czy inne nasiona :)
Z płótna uszyłam mały woreczek – długi prostokąt złożyłam na pół i przeszyłam trzy boki po lewej stronie, zostawiając małą dziurkę.
Przewróciłam całość na prawą stronę i wsypałam do środka soczewicę.
Zaszyłam otworek…
…i to byłby koniec pracy, ale odezwała się praktyczna strona mojej natury i myśl, że na wypadek konieczności uprania przydałaby się termoforkowi poszewka.
Uszyłam ją więc z miękkiego płótna…
…metodą „na zakładkę” – tak jak chusteczniki.
Woreczek wkłada się do mikrofali (razem ze szklanką wody, która zapobiega nadmiernemu wysuszeniu nasion) i podgrzewa, a potem przykłada na bolące miejsce. Można go też zostawić w zamrażarce i koić nim ból głowy, gorączkę, czy stłuczenia lub opuchliznę. Jeśli uszyjecie większy, można go używać także do ogrzewania łóżka zimą, jak kiedyś używano szkandeli :)
Miłego wieczoru!
Twenty first – Christmas is really close :)
Today I had other plans for my Advent Calendar Post, but I worked in the garden hour or two, only in my jumper…it wasn’t great idea and I was completely frozen. Now I can’t bend down and it remembered me about some other project. Thermophore :)
You will need fabric and some lentil (it may be also bean, pea or wheat). I sew small pouch – I folded fabric rectangle in half and sew thre edges. I left some space open and through it I filled pouch with seeds. Then I sew the hole. It could be end of work, but I thought that it would be great to have pillowcase for the thermophore, in case of washing :) So I sew it with some soft cotton – with folding method, just like in my tissue cases.
When it’s ready, you can put it to microwave (with glass of water to prevent seeds from drying) and heat it for two-3 minutes. Then you can soothe the pain :) Or you can freeze it in the freezer and us it to ease the headache, or swelling.And if you will make some bigger one, you can use it to warm your bed, like in the past they used metal bed warmers :)
Great, huh?
Have a nice evening!
O matko i Zuzko, w grudniu w ogródku?? W samym swetrze??!! Bój się Boga, kobieto… Szybciutko sobie przykładaj termoforek i łykaj coś na rozgrzewkę :)
Swoją drogą, ja używam termoforka żelowego, ze względu na kształt zwanego kotkiem ogrzewaczkiem, ale Twoja wersja z ziarenkami jest chyba dużo lepsza…
super pomysł i jaki fajny może być z tego prezent!
Współczuję … ale w samym swetrze ? Mi jest zimno w płaszczu jak zawieje …
termofor – gratuluję pomysłu. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
Kopalnia pomysłów!:-)
Termofor świetny!:-)
o jaka fajna alternatywa dla poduszki elektrycznej -śledzę twoje wpisy każdego dnia i jestem pod ogromnym wrażeniem tych wszystkich pomysłów oraz czasu na ich realizacje:) pozdrawiam i życzę Ci zdrowych i cudownych Świąt:)
Super!
Muszę Młodemu też coś takiego uszyć, bo on uwielbia spać z termoforem. A ja cały czas drżę, żeby mu nie wpadło do głowy odkręcić korek i wylać ciepłą wodę na siebie…