Czasem mignie gdzieś za stertą drewna jego ogon…
…czasem w zaroślach uda się zobaczyć aksamitny pyszczek i brązowe oko…
Jeśli się uda, można go podpatrzeć w pełnej okazałości :)
A tak naprawdę – uszyty plus-minus według tego wzoru.
Sometimes his tail flahes behind the pile of wood… sometimes you can see his velvety muzzle and brown eyes in the bushes… And if you’re lucky, you can see him in all its glory :)
And really – he was sewn according to this pattern.
Piękny ;)
jest naprawdę przeuroczy! może kiedyś się zabiorę do stworzenia swojego liska
o jaaa cudowny jest!!! ja tak uwielbiam liski :D piekny piekny!! :D
kochany jest :)
hahaha, rewelacja :))
cuuudny :)
Słodki lisek! Super jest!