Naprodukowałam ich trochę :)
…a konkretnie pokrowiec na tablet :)
Macierzyństwo zdecydowanie zmieniło moje podejście do urządzeń mobilnych. Najpierw przesiadłam się na smartfona, potem nawiązałam bliższy kontakt z tabletem który leżał w zapomnieniu. No cóż, każda mama dwulatka wie, jak cenne są nieliczne wolne chwile, oraz jak należy wykorzystać je do cna. Kiedy więc pilnuję kąpiącego się Jaśka, obrabiam zdjęcia na Instagram, a w czasie świnki Peppy próbuję zerknąć co ta słychać na Pintereście. A to wszystko byłoby znacznie trudniejsze, gdyby nie tablet miedzy innymi. Zdecydowanie należało mu się nowe ubranko :) więc kiedyś w wolnej chwili (Boże błogosław popołudniowe drzemki dwulatków!) wybrałam materiały…
wycięłam paski i metodą quilt-as-you-go sprawiłam sobie takie cudeńko.
Sprawdza się :)
Specifically, tablet cover :)
Motherhood definitely changed my approach to mobile devices. First, I switched to a smartphone, then I’ve started to use the tablet. Well, every two year old Mom knows, how valuable are those precious moments of spare time, and how crucial is to use them completely.
So when I watch my son taking a bath, I edit my photos for Instagram, during Peppa The Pig I try to brwse Pinterest. And all of this would be much more difficult without mobile devices – f.e. tablet. And it definetely deserved new clothes :D So once during my son nap (God bless afternoon nap of two-year-old-boys!) I’ve chosen fabrics, and then, witg quilt-as-you-go method I’ve sewn this tablet cover. And it fits perfectly :)