Coś niesamowitego / Something special

Dziś pokażę Wam coś niesamowitego! Tadam!

Myślicie sobie pewnie: co w tym niesamowitego, koszyk z kwiatami. Ha, tu właśnie kryje się ta niesamowitość: koszyk został upleciony z wikliny – przeze mnie ;)
.
I can show you something special. Tadam! You think it’s nothing special: usual arreggement in the basket? Ha, THAT’S special! I’ve woven this basket – by myself!

Trudno uwierzyć, że był kiedyś pękiem gałązek…

…potem – płaskim kółeczkiem, aż wreszcie dorobił się ścianek…

A ja entuzjastycznie nacinałam spałki, zapychałam gałązki, plotłam gimą albo warstwą i… byłam w siódmym niebie.

W tej chwili mój wymarzony dom przyszłości, na wsi, ze starym sadem i wielkim ogrodem, powiększył się o małą plantację wikliny :)
.
It started as a bunch of twigs, and then I wove the osiers, and it was incredible fun! My dream home (in the countryside, with big garden and old orchard) will have a small plantation of wicker :)

13 odpowiedzi na “Coś niesamowitego / Something special”

  1. Zazdraszczam talentu. koszyk wyszedł ci świetny :) Pozdrawiam i zaglądać będę bo miło tu bardzo u ciebie

  2. Ale Ci zazdroszczę! Zawsze chciałam spróbować plecenia wikliny!!!!!!!!!

  3. Posiadłaś następną umiejetność. Cieszę się i podziwiam. Szkoda ,że nie wydają na nie certyfikatów. :) :)

  4. przyznam, ze przez przypadek trafilam na Twoja strone, jestem zachwycona. zafascynowal mnie scrapping nie mowiac juz o Twoich pracach, ktore sa wspaniale.

    pozdrawiam

    z pewnoscia bede tu zagladac czesciej :)

  5. Miśka, a gdy zabraknie Ci wikliny, to można również cudne koszyki zrobić ze starej gazety i pomalować specjalną bejcą. Moja teściowa ostatnio nabyła takich umiejętności i jej dzieła wyglądają jak wiklinowe:)

  6. Ojej, jak ja zawsze marzylam o wyplataniu z wikliny. Twoj koszyk jest cudny, nie dziwota, ze jestes z niego dumna. Swietna masz mine przy wyplataniu, totalne skupienie. Wspaniale!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *