Czas na herbatkę / Tea time

Wymiana wędrownymi albumami trochę ostatnio zwolniła (chyba przez wakacje), ale trwa i chyba zbliża się do końca. Kolejny mój wpis – tym razem w albumie Milqin. Temat – czas na herbatę. No na to zawsze mam czas, a prawda jest taka, że bez herbaty nie mogę żyć :) Jedną z moich ulubionych jest Lady Earl Grey – czarna herbata Earl Grey z bergamotką, skórką cytryny i gorzkiej pomarańczy i płatkami bławatka.

Our round robin swap slowed down somehow, but it’s near finish. My last project were pages in Milqin’album. Prompt was „Tea time”. I do have time for tea. The truth is I can’t live without it :) One of my beloved blend is Lady Earl Grey – black tea made with lemon and Seville orange in addition to bergamot, and Cornflower’s petals.

10 odpowiedzi na “Czas na herbatkę / Tea time”

  1. ha! ja też uwielbiam Earl Grey!!! i herbatę w ogóle :)

    a wpis przepiękny!!!

    ps. zajrzyj do mnie to zobaczysz co wyszydełkowałam ;) dzięki twoim lekcjom w ogóle się odważyłam! :*

  2. cudowny wpis! taki klimat udało ci się uchwycić, jaki rzeczywiście jest, gdy w chłodny jesienny wieczór pijesz earlgreykę z bliską osobą…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *