Projekt: zeszyt – niespodzianka

Ostatnio zapowiadałam małą niespodziankę dla uczestników Projektu Zeszyt.
Do ostatniego złożonego, kompletnego zeszytu dodałam wszystkie nadprogramowe kartki które pozostały po bindowaniu. Potem dołożyłam jeszcze trochę kolorowych papierów różnej maści – nutowego, czerpanego i wzorzystego…

…i zeszyt troszkę spuchł :)

Jeszcze odrobinę świecidełek…

…i już na stole miałam edycję kolekcjonerską Zeszytu :) Jak Wam się podoba? :)

Wujek Random.org pomógł spośród pięćdziesięciu uczestników wylosować  osobę, która dostanie ten mały prezencik – ode mnie i od nas wszystkich :)

Wybór padł na:

numer 13 czyli: Timboctou :)
Timboctou gratuluję, a paczka już leci pocztą :)

Przy okazji jeszcze jeden mały upominek :)
W moim przedostatnim poście znajdowała się zagadka – pytanie o moje kartki w zeszycie :)

Zarówno zdjęcia jak i klucz botaniczny odgadła Skrzatka …

…więc uszczęśliwiona zostanie prototypem zeszytu – tym z mojego banerka :) (sam zeszyt pochodzi z Berlina ze sklepu Modulor).

13 odpowiedzi na “Projekt: zeszyt – niespodzianka”

  1. niewiarygodne! zeszyt jest wspaniały!! a dwa zeszyty to pełnia szczęścia :)
    Miszelko dziękuję :)

  2. Michelko, jestem pod wrażeniem i choć wiem, że zmęczyłaś się ogromnie cała akcją tupię niecierpliwie nóżkami i pytam o kolejną edycję :):)
    pozdrawiam ;-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *