O kawiarence szyciowej Nitka pisałam już tutaj – a ostatnio z wielka radością wpisałam się na listę chętnych w projekcie Misja Resztka. Jakaż była radość, gdy okazało się, że wygrałam paczuszkę! Możecie przeczytać o tym tutaj.
Nie musiałam długo czekać na przesyłkę.
Najpierw przeszła rutynową kontrolę.
Specjalista do spraw jakości wydał pozytywną opinię.
Nastąpiło odpieczętowanie i zwolnienie blokady…
…ujawnienie wspanialej zawartości…
…a niektórzy rozpoczęli nawet testy :)
Już się nie mogę doczekać co z tych piękności wyczarują zdolne Miszelkowe łapki :-)
Jaś jest absolutnie cudowny! No rozwalają mnie jego oczy i brwi :)
Czekam niecierpliwie co powstanie (masz już pomysły jakieś? Bankowo masz…), zwłaszcza ten hipcio do mnie gada. Do Jasia chyba też ;)
Taka przesyłka potrafi ucieszyć! Śledzę poczyniania nitki i za każdym razem żal mnie ściska, że nie znajdują się u mnie. Wydałabym tam chyba fortunę na kursy… Teraz czekam, co wspaniałego z tego zrobisz!
Miszelko! Bardzo się cieszymy, że paka dotarła i że została podwójnie zaaprobowana ;)