Kolejna karta na challenge Deck of me. Temat – moje inicjały. A więc jest litera M, moje logo na glinianym tagu, a na odwrocie karty – kilka słów na ten temat. Tak naprawdę mam na imię Katarzyna, ale nie lubię tego imienia i wszyscy mówią do mnie Michelle. Imię zaczerpnięte z piosenki pasuje do mnie i używam właśnie jego. Tak na marginesie – siostra mojej babci miała na imię Maria – ale nie cierpiała tego imienia, więc zażądała, by wszyscy mówili do niej Lilka :) i tak też było. Jak widać – to nasza rodzinna cecha. :)
This is my card for week 11 – prompt is „Your initial”.There is letter on my card, and hand made tag from clay – with my logo. On the other side of my card is journalling about my name – few words about it. My name is – for real – Katarzyna – but I don’t like this name so everybody call me Michelle (name was taken from some song). So, I use that name and it fit well :) Funny thing is that my grandmother’s sister, named Maria, hated her name. So she demanded for calling her „Lilka” – and whole familly called her in that way. As you see, it’s our family attribute ;)
beautiful card, and the story behind your name is great!
Really nice card. I love the big 'm’ on the front!
Gorgeous card. Very homely feel to it.
Wow Michelle, what a lovely card! What a great idea to make a tag of clay. Love the story behind your name!!
Have a nice day!!
Liczne ;)
Jestem bardzo wrazenia i prawie wszyscy rozumiem yipiiii :)
Lovely card looks sweet ;)