Drugi dzień babiegotargu poświęcony był rękodziełu. Na kiermaszu ręcznie wykonanych przedmiotów mozna było kupić (lub wymienić) biżuterię, przytulanki, ozdoby choinkowe, świece, przedmioty ozdobione decoupage’em i broszki.
Swoje produkty mógł zaprezentować każdy, jedynym warunkiem było przekazanie jednej ze swych prac do losowania. Przez 2 dni trwania babiegotargu dziewczęta wrzucały do „urny” podpisane przez siebie losy. Na zakończenie imprezy odbyło się losowanie.
W ostatnim momencie dowiedziałam się, że wziąć w nim udział mogą także osoby prezentujące swoje prace. I nie uwierzycie – ja także wygrałam! Ktoś wylosował moje nazwisko i dostałam przepiękne, fioletowe, ręcznie filcowane kolczyki.
At second day of „Babitarg” there was a little fair of handmade things. Girls could buy, sell and swap jewellery, toys, Christmas decorations, candles and objects decorated with decoupage technique.
Everyone could present his or her products, there was one condition – one thing had to be hand over as a gift in draw.For two days girls wrote their names on lots and at the end of the second day there was a lottery. Five minutes before drawing I discovered, that people who present their goods also could take part in it! So I decided to try. And… I won too! Somebody draw my name and I won these awesome, violet, hand made felted earrings!