Ostatnio bardzo dużo dzieje się w moim życiu, bardzo nerwowy to okres. Będę miała kilka newsów do opowiedzenia, ale póki co ledwo zipię… Najbardziej uspokaja mnie ogród i robótkowanie, ale nie ma na to czasu :)
Ostatnio znowu zabrałam się za biżuterię decoupage – te kolczyki zrobiłam kilka dni temu, trochę mnie to odstresowało. Taka misterna dłubanina potrafi wspaniale odprężyć :)
Lots of things happening now in my life, it’s very nervous time for me. I will have some news to tell, but for now – I’m so stressed… My garden and crafts calm me down, but – I have no time for them.
Lately I came back to the decoupage jewelry – these earrings I made few days ago, it relaxed me. It’s delicate work, and it calms me down :)
Go, Michelle! *^v^*
Głaskanie kota (albo psa ^^) też odstresowuje.
Zaraz zaraz skąd ja je znam?? :D
wpadłam i wpadac juz bede, uwielbiam takie strony pełne ciepła i dobrej energii..
podziwiam za kreatywnosc, pomysły i wykonanie :)
swietne prace:)
pozdrawiam serdecznie
Och, Miszelko, te drugie są cuuuuudowne!!! Zakochałam się na zabój…
Widać po nich, że dały Ci chwilę wytchnienia… Śliczne są :)
Ivy, uwielbiam tą pierwszą serwetkę. jest boska! a kolczyki wyszły ci przecudnie :)
kolczyki są boskie!!! stres Ci służy czy co? ;P