Inky fingers, Creative grunge

…to oczywiście nazwy warsztatów Finn, których wyczekiwałyśmy od tygodni i które odbyły się wczoraj w Czempiniu. Było tłumnie…

…było tłoczno…

…gorąco, niesamowicie i pracowicie.

Było świetnie :)

Inky fingers and Creative grunge are the name of Finn’s classes which we waited for and which took part yesterday. It was croudy and busy, and hot and amazing :) It was great :)

A to jedna z prac, jakie zrobiłam tego twórczego dnia.

And it’s one of projects I made that creative day.

12 odpowiedzi na “Inky fingers, Creative grunge”

  1. Klimat warsztatów był nie do opisania- fajnie, że wkleiłaś zdjęcia:)

    Praca wyszła rewelacyjnie- i Ty taka romantyczna na tej fotografii;)

    Buziaki:*

  2. Fajnie było ! Praca ci fajnie wyszła.
    Trzeba pomysleć o wybraniu się na
    kurs do prowadzącej.

  3. zdjęcie numer jeden przedstawia sytuację z gruntu fałszywą: wszyscy siedzą grzecznie zasłuchani. ha ha. :)

    jestem oczarowana twoim jaskółczym zdjęciem.

  4. To zdjęcie jest niesamowite!!!
    Bardzo fajnie je inknęłąś ;o)
    Fajnie było się znów spotkać :o)

  5. kochana – wspaniały!!! I bardzo, bardzo dziękuję :*
    Czy mogę poprosić o fotki na maila? pliiz, chciałabym coś napisać… a nie mam ani jednego!!!

  6. piękna relacja…. prawie jakbym tam była :)
    super prace, mam nadzieję, że uda mi się kiedyś na żywo zobaczyć :)
    pozdrawiam cieplutko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *