…w moim żurnalu.
Jedna na wyzwanie Jaszmurki „Słowotok”…
…druga na babciowe wyzwanie Wolfann:
Two new pages in my art journal – first one is for Jaszmurka’s challenge „Logorrhea”, second one is for Wolfann’s challenge about our Granmas and Grandpas and how much we are connected.
cudne stronki Kochana:))
zwłaszcza to tło w drugiej!!!:))
piękne pod każdym względem:)
Cudne, cudne…
A słowotok jakby o mnie :)
Super! Pomysłem z „babciowymi” tekstami jestem pod wrażeniem;)
Super oba, ale to drugie – z babcią – całkowicie mnie rozczuliło i przywołało wspomnienia :). Bardzo Ci dziękuję.
super,super ! słowotok-idealnie pasuje do wielu z nas chyba ..:)
swietne wpisy, maja niesamowity klimat!! :))
super stronki!!!
fantastyczne wpisy!
tło w babcinym rewelacyjne!
Piękne stronki!
A ta myśl o babci jest niesamowita!
Miszelko, wspaniałe strony………!
p.s. „Smutek jest jak pochód. Przemija.”. :)
Niesamowite. Oba są idealne.
Piękne strony we wspaniałych kolorach.