…ostatnio naprawdę mnie kręcą :) Tym razem w wersji papierowej, na LO z Dharmą w roli głównej :)
…it turns me on lately :) So today in paper version, on LO with my Dharma :)
A przy okazji… skoro o kropkach mowa… czy widzieliście kiedyś coś tak ślicznego? Święty Mikołaju, jeśli to czytasz… ;)
and by the way… did you see something THAT lovely? Dear Santa, if you read it… ;)
Szydełko jest oprawione w jakąś modelinę…:) fimo albo cernit najlepiej :)
Bardzo fajne LO! :)
To szydełko też mi się podoba :D
Zastanawiam się, czy nie zrobisz kolejnej edycji „projekt: zeszyt”?
Bo, może teraz miałabym szczęście. :D
to szydełko jest po prostu przepiękne, ja też chcę takie!!!
LO też jest super, te wszystkie warstwy, zacieki i przeszycia, no i oczywiście kropki – ekstra!!!
boskie szydelko! a scrap – rewelacja!
Cudne kropki. Ja też mam na ich punkcie fioła od dawien dawna. Są tak wdzięczne że wszystkie prace wychodzą cudne.
Heh, już nie tylko ja się dopytuje o zeszyciki ;) A szydełko cudne i te kropeczki, mnie też porywają :) Czy to kropki biedronki, czy muchomora, zawsze na ich użycie jest dobra pora ;) I ten klipsik czarny mini do przypinania kartek jest genialnie użyty. Ja ostatnio też widziałam całą paczkę takich maluszków, tylko że jedynie srebrnych, ale chyba kupię i poobklejam papierami do scrapów i będą piękne :)