Chociaż już kilka lat minęło od czasu jak Felicja jest już za Tęczowym Mostem, wspominam ją często – była wyjątkowym królikiem. A właściwie był, bo po jakimś czasie dopiero wyszło na jaw, że to chłopczyk :)
Na ostatnim spotkaniu Koła Gospodyń Miejskich i Podmiejskich zrobiłam scrapa ze zdjęciem Felicji na działce, na zielonej trawie :) To jest moje lutowe wspomnienie (styczniowe znajdziecie tutaj: click!)
Although several years have passed since Felicja is at the Rainbow Bridge, I remember her often – she was an exceptional rabbit. Actually, he was, because after a while, it apperas that it’s a boy :)
And I made this layout at Februeary meeting of our creative circle of friends. And this is my February memory (the one for January you can find here: click!)