Tak, tak, należę do tych okropnych właścicieli psów, którzy nazywają swoich pupili… różniście :) Tak, przyznaję, zdarza mi się mówić do niej córeczko. Tak, to prawda mówię do niej żabko, rybko, myszko itd. Tak, nie ukrywam, czasem mówię do niej aniołku, a nawet – o zgrozo – księżniczko czy królewno! Jednocześnie zdaje sobie sprawę, że maniery Dharmy są raczej… niskich lotów :)
Tak czy owak, nabywszy stemple Heidi Swapp w kształcie koron i skrzydełek, po prostu MUSIAŁAM je wypróbowac w ten właśnie sposób :)
Yes, I’m that kind of dog owner. I call my Dharma a little froggie, a mouse, an angel and a princess. Yes, I ashame :) So when I’ve bought Heidi Swapp’s stamps with shapes of crowns and angel’s wings, I’ve just had to try them that way :)
.
I jeszcze fotka na dziś – 17/11
Nareszcie wywołane zdjęcia
And also – a photo for today
Finally ready photos
Czarny anioł ;)
hihihi ;-) śliczna księżniczka ;-)