Zgodnie z harmonogramem do 18 września miałam zakończyć składanie i bindowanie zeszytów, oraz nadać je pocztą. Udało mi się zrobić to szybciej i już we wtorek wieczorem Wasze paczki zostały nadane pocztą poleconym priorytetem :) Myślę więc, że dziś już powinny być w Waszych skrzynkach :)
Bardzo proszę o sygnał, kiedy dostaniecie już swoje zeszyty – wiadomo, że poczta czasem szwankuje, więc w razie gdyby coś utknęło/zaginęło po drodze – będziemy działać.
Pełna lista uczestników wynosiła 51 osób (razem ze mną). Ostatecznie Songaję zastąpiła w projekcie Neili.
Oprócz swojej „kartki” (ciekawe czy ktoś zgadnie która to :) dodałam do zeszytu także jeszcze inne papiery – zatem cały zeszyt liczy sobie więcej, niż 51 stron :)
Muszę przyznać, że miałam pewien problem, bo okazało się, że część nadesłanych kartek jest nieco większa niż rozmiar a5. Nie byłam w stanie przycinać wszystkich kartek, tym bardziej, że okazało się to dopiero po złożeniu zeszytów. No cóż, mam już nauczkę na przyszłość :) A do Was prośbę, o wykazanie wyrozumiałości dla niewątpliwie występujących w zeszycie niedociągnięć. Na pewno coś będzie krzywe, na pewno nierówne – tak czy owak uważam że nasz zeszyt jest piękny :)
I w dodatku NASZ WŁASNY :)
Będzie mi bardzo miło, jeśli pokażecie swoje zeszyty i swoje kartki na blogach :)
Na pewno zorganizuję kolejną edycję, ale na razie – odpoczywam :)
Jeszcze jedna paczka powędruje do USA, do pomysłodawczyni zabawy.
Mam też jeszcze jedną niespodziankę dla uczestników Projektu zeszyt, ale o tym później :)
Dziękuję!
http://belladonnacrafts.blogspot.com/2011/09/mam-juz-swoj-zeszyt-ze-wspaniaego.html
melduję, że dotarł :)
jest genialny! to po prostu miłość od pierwszego wejrzenia! dziękuję Ci Kochana za to, że połączyłaś nas w parę ;)
mój dotarł i ma się świetnie, dziękuję gorąco!