Aukcje / Auctions

Zupełnie zapomniałam napisać o pewnej ważnej sprawie!

Pamiętacie moje szydełkowe żaby?

Jedna z nich została wystawiona na aukcji charytatywnej. Dochód z niej zostanie przeznaczony na rehabilitację małego Grzesia. Nie chce ktoś przygarnąć żaby? Żaba jest miła chociaż ma zbyt dużą głowę :) Nie brudzi, nie hałasuje, nie trzeba wyprowadzać jej na spacer :)

P9050088

Albo może szydełkowego króliczka? Też jest na aukcji :)

12

I’ve totally forgot to tell you about something important! Two of my crochet animals are on charity auctions now. Maybe you’d like to adopt a frog? or a bunny?

Kraków

Tak tak, byłam w Krakowie :) Po wielu niezbyt przyjemnych przygodach dotarłyśmy do Krakowa – ja i Srebrna Akacja.

W sobotę dzielnie wydawałyśmy pieniądze na festiwalu scrapbookingowym, wydając okrzyki radości, podziwiając, poznając i zachwycając się scrapowymi przydasiami i pracami koleżanek :)
Udało mi się pomyślnie przepuścić wszystkie pieniądze i przywiozłam do domu łupy w postaci stosu papierów, mnóstwa bradsów, rub-onsów i baz albumowych oraz kilku wymarzonych alkoholowych tuszy :)

p9260085

Prace Nordstjerny i Guriany przyprawiły mnie nieomalże o zawał. Przemiłe Solagne i Cynka dzielnie sekundowały w podziwianiu i wydawaniu pieniędzy, a Funia i Karikara towarzyszyły nam w poszukiwaniu restauracji a następnie w objadaniu się pierogami.

Po spotkaniu razem z Betty_Boop i Gooseberry zwiedzałyśmy Wawel i  czekałyśmy, aż smok wawelski raczy zionąć ogniem :)

P9260140

W niedzielny poranek udało nam się nawet zajrzeć na krakowski Kazimierz  co prawda wszystko było pozamykane, ale i tak klimat tego miejsca zrobił na nas wielkie wrażenie.

P9270244

A całej wędrówce towarzyszył balon, który wyglądał bajecznie między szczytami dachów i kopułkami zabytkowych kamienic.

balon

Teraz nie pozostaje nic innego, jak wykorzystanie cudnych zakupów i oczekiwanie na kolejny zlot – w czerwcu przyszłego roku w Warszawie :)

.

Yes, I was at scrapbooking festiwal in Kraków :) After few terrible adventures finally we reached it, with Srebrna Akacja. On Saturday we’ve cheerfully spent all our money on scrapbooking supplies, we’ve met phorummates and watched beautiful layouts and albums on festival with Solagne and Cynka, then with Funia and Karikara we’ve ate dumplings in restaurant, and then -with  Betty_Boop i Gooseberry we’ve discovered Wawel and waited for Wawel Dragon to breathe with fire :)

It was great weekend, and now it;s time to use those all new supplies and wait for next scrapbooking meeting at next summer in Warsaw!

Robótkowa sobota / Crafty Saturday

Co za sobota!
Najpierw – warsztaty batiku zorganizowane przez dziewczyny z forum Craftladies w ogrodzie AnnaMatu. Na płocie już z daleka witał nas stosowny transparent :)

Robótkowa sobota - Crafty Saturday

Z małym błędem, ale kto by się tym przejmował :)
Specjalnym urządzeniem i zwykłymi pędzelkami…

Robótkowa sobota - Crafty Saturday

…malowałyśmy zaciekle nasze batiki, susząc je w międzyczasie suszarką…

Robótkowa sobota - Crafty Saturday Robótkowa sobota - Crafty Saturday

…na sznurku i w słońcu na trawie :)

Robótkowa sobota - Crafty Saturday Robótkowa sobota - Crafty Saturday

Wspólnie z Tobatką, Rozellą, Królewną, Alveaenerle, AnnaMatu i Kasią, bawiłyśmy się świetnie :)

.

Po południu – dalszy ciąg atrakcji, tym razem w przepięknym domu Cynki, razem z dziewczętami z forum Scrappassion. Najpierw – słodki poczęstunek, potem oglądanie stempli i małe zakupy, a wreszcie gwóźdź programu – razem z Jolą, Berberis, Gatto Pazzo, Joanx i Gooseberry z zapartym tchem przyglądałyśmy się, jak Betty_Boop czaruje z użyciem tuszy Distrress i Perfect Pearls.

Robótkowa sobota - Crafty Saturday

Później oczywiście każda z uczestniczek wykorzystała świeżo nabyte umiejętności „holtzowania”  – i powstały istne cuda! Byłam tak zaaferowana tym, że przebywam w zamkniętym pomieszczeniu z aż ośmioma osobami, które również interesują się scrapbookingiem, że z wrażenia nie zrobiłam prawie żadnych zdjęć! Więcej fotek znajdziecie więc na Cynkowym poletku i w Scrapkowie Betty.

.

What a crafty Saturday! Firstly – I’ve learned batik technique with girls from Craftladies phorum, in AnnaMatu’s garden :) We used special tools and common brushes to make our batiks, then we dried them with dryer, on a string and on a grass in sunshine. We spent wonderful time together!

Then, afternoon with girls from Scrappassion phorum, in beautiful Cynka’s house. We’ve eaten sweets, then – we’ve shown our stamps :) and then was the clou – with Jola, Berberis, Gatto Pazzo, Joanx i Gooseberry we watched what beautiful things you can do with Distrress Inks and Perfect Pearls. We called it „holtzing” :) An then we’ve made tags. It was great time, and I was so excited, that I forgot to take photos! You can watch more of them on  Cynkowe poletko and Scrapkowo Betty.

Grzyby / Mushrooms

Spójrzmy prawdzie w oczy: lato się kończy. Dziś, jadąc rano rowerem, troszkę już zmarzłam. Nie za dużo, tyle tylko, żeby poczuć, że zbliża się czas, gdy trzeba będzie schować sandały do szafy i przeprosić się z rajstopami i swetrem.

Idzie jesień, z fioletem wrzosów, rześkim powietrzem, szelestem suchych liści i zapachem ognisk.
Lubicie jesień? Ja uwielbiam. Wiem że się powtarzam, bo chyba piszę tak co roku :) Ale lubię :) Wrzesień nieodmiennie kojarzy mi się z zapachem nowych zeszytów i kredek, i postanowieniem, że teraz będę pilną uczennicą i będę bardzo grzeczna. Jaka szkoda, że do pracy nie potrzebuję nowych zeszytów :)
No i nie zapominajmy o grzybach. Poranne pobudki, rosa na kaloszach i wynajdywanie cudów w mchu i trawie. A skoro o grzybach mowa…

Szydełkowe grzyby - Crocheted mushrooms

Szydełkowe grzyby - Crocheted mushrooms Szydełkowe grzyby - Crocheted mushrooms

Szydełkowe grzyby - Crocheted mushrooms

Następnym razem dam Wam przepis na takie muchomorki, tylko najpierw muszę go spisać :)
A tymczasem – miłego końca lata :)
.
Let’s face the facts: summer is ending now. Today, when I’ve went to work, I felt cold – not too much, just a little, just to notice, that it’s time to put away my sandals and say 'hello’ to tights and sweaters :) Fall is so close, with violet of its heathers, dry leaves and smell of bonfires. Do you like the fall? I love it – yes, I say it everyear :) But I love it, and it reminds me smell of new copy-books and very strong will, that I will be nice and diligent pupil. What a shame that I don’t need to have copy-books in my work now :)
And autumn is relevant with picking mushrooms. With early rouses, dew on wellingtons and searching for mushrooms in mosses and ferns. In question of mushroom – look for my crocheted mushrooms :) I will post a pattern next time – but I jast have to write it down :) In the meantime – have a nice summer’s end!

Scrapowy prezent / Scrapbooking gift

Spójrzcie, jaki piękny prezent przygotowała dla mnie Betty! Od czasu naszego poznania widujemy się systematycznie i wczoraj właśnie Betty zrobiła mi taką piękną niespodziankę.

Scrapowy prezent - Scrapbooking gift

Czyste kartki notesu czekają tylko na pierwsze litery, a cały notes to po prostu dzieło sztuki.

Scrapowy prezent - Scrapbooking gift

Kolory – przepiękne! Każdy element dopracowany w najmniejszym szczególe, wszystko  perfekcyjnie zestawione w cudną całość. Począwszy od wstążek na grzbiecie, przez kłódeczkę z przodu, guziki, bradsy, pokolorowany distressami stempel…

Scrapowy prezent - Scrapbooking gift Scrapowy prezent - Scrapbooking gift

Scrapowy prezent - Scrapbooking gift Scrapowy prezent - Scrapbooking gift

…a napisik po prostu podbił moje serce :)

Scrapowy prezent - Scrapbooking gift

Tył notesu jest tak samo wysmakowany jak przód.

Scrapowy prezent - Scrapbooking gift

Każdy kluczyk jest inny, a efekt spękań został zrobiony stemplem :) Coś niesamowitego!

Betty, bardzo, bardzo dziękuję :)
.
Look what I received from Betty! Since we’ve met each other, we meets systematically, and yesterdey she surprised me with this beautiful notes. All details are sophisticates and well-matched: from padlock,ribbons, buttons, stamped and coloured picture and brads. Even backside of the notes is beautiful: every key is different, and this crackle background was made with a stamp – it’s unbelievable!
Thank you so much Betty!

Ślub / Wedding

Pisałam już, że wybieram się na ślub. To bardzo ważne wydarzenie, bo na ślubnym kobiercu stanęła jedna z najbliższych mi osób – moja przyjaciółka Ania (znacie ją już pewnie z moich wpisów). Panna młoda wyglądała pięknie…

Ślub - Wedding

…a mnie udało się złapać welon ;)

Welon - Veil

To było największe wesele na jakim byłam – na 120 osób. Z tym że żadna, nawet największa sala, nie byłaby w stanie pomieścić _wszystkich_ przyjaciół Ani. Poznałam kilka osób, które znałam dotąd tylko z opowiadań i kilka spotkałam po długim niewidzeniu. To wspaniałe widzieć całą Ani rodzinę w komplecie! Spójrzcie, jak miło wyglądają – tutaj tylko najbliższa rodzina – Ania z rodzicami i trzy jej siostry z mężami i dziećmi. Są kimś w rodzaju Borejków Małgorzaty Musierowicz :)

Ślub - Wedding

As I wrote – I was at the wedding – my best friend Anna was getting married :)  She looked beautiful and I caught the bride’s veil :) I’ve met few friends after a long time, and I’ve got to know few,which I only heard about. It was biggest wedding I ever was – 120 guests! It was great to see whole Anna’s family – they are really nice!