W wersji męskiej, powstałe na Wolimierskich Cynkowych warsztatach.
Cards for men, I’ve made them during workshops in Wolimierz.
Malownicza miejscowość, piękna okolica, wspaniałe warsztaty organizowane przez Cynkę.
Było zwiedzanie i podziwianie…
…starociowe zakupy w niesamowitej Naftalinie…
…wspólne tworzenie na warsztatach.
Do domu przywiozłam mnóstwo wspomnień i kilka pięknych prac :)
Na przykład blejtram (użyłam w nim zdjęcia Gurianki).
The picturesque village, beautiful surroundings, great workshops organized by my friend Cynka.
There was sightseeing and admiring, finding antiquetreasures in incredible Naftalina store, and then – creative workshops. I’ve brought home a lot of memories and some beautiful work :)
For example this canvas (I used Guriana’s photos there).
…maluję zawzięcie.
Zbierane po rodzinie, kupowane na pchlich targach, po okresie banicji w pudelku: projekty do dokończenia doczekały się wreszcie obróbki.
A jako że w sklepie Stonogi pojawiły się farbki kredowe w ślicznych kolorach, praca wre :)
… I paint furiously.
I’ve collected these hangers in my family, I’ve bought them at flea markets, and after a period of banishment in a box called: „projects to finish” now I’m giving them second life.
And as in the Stonogi store some chalk paints in lovely colors appeared, I’m woring hard :)
…a konkretnie pokrowiec na tablet :)
Macierzyństwo zdecydowanie zmieniło moje podejście do urządzeń mobilnych. Najpierw przesiadłam się na smartfona, potem nawiązałam bliższy kontakt z tabletem który leżał w zapomnieniu. No cóż, każda mama dwulatka wie, jak cenne są nieliczne wolne chwile, oraz jak należy wykorzystać je do cna. Kiedy więc pilnuję kąpiącego się Jaśka, obrabiam zdjęcia na Instagram, a w czasie świnki Peppy próbuję zerknąć co ta słychać na Pintereście. A to wszystko byłoby znacznie trudniejsze, gdyby nie tablet miedzy innymi. Zdecydowanie należało mu się nowe ubranko :) więc kiedyś w wolnej chwili (Boże błogosław popołudniowe drzemki dwulatków!) wybrałam materiały…
wycięłam paski i metodą quilt-as-you-go sprawiłam sobie takie cudeńko.
Sprawdza się :)
Specifically, tablet cover :)
Motherhood definitely changed my approach to mobile devices. First, I switched to a smartphone, then I’ve started to use the tablet. Well, every two year old Mom knows, how valuable are those precious moments of spare time, and how crucial is to use them completely.
So when I watch my son taking a bath, I edit my photos for Instagram, during Peppa The Pig I try to brwse Pinterest. And all of this would be much more difficult without mobile devices – f.e. tablet. And it definetely deserved new clothes :D So once during my son nap (God bless afternoon nap of two-year-old-boys!) I’ve chosen fabrics, and then, witg quilt-as-you-go method I’ve sewn this tablet cover. And it fits perfectly :)