W małej puszeczce po cukierkach…
…mieści się moja ostatnia produkcja – mały albumik skrapkowy, który będę mogła mieć zawsze ze sobą w torebce (puszeczka chroni przed „wyświechtaniem” i innymi wpływami świata zewnętrznego) :)
Po wyjęciu prezentuje się następująco:
…a wewnątrz znajdują się zdjęcia moich najbliższych, poprzedzone przepięknym wierszem księdza Twardowskiego
Mama, Krzysiek, zwierzaki, zdjęcia mojego ogródka, a na jednej ze stron – imiona przyjaciół, nazwy miejsc, aktywności, zjawisk które są mi najbliższe, ukochane. Dzięki temu albumikowi będę miała ich wszystkich zawsze przy sobie :)
fantastyczny albumik! i w dodatku można go zawsze mieć przy sobie (zwłaszcza w trudnych chwilach się przydaje mieć taki „amulet”, a zdjęcia ukochanych to jedyny „amulet” jaki uznaję :D:D:D)
śliczne! tak apetycznie wygląda- czekoladowo:)
Wow Michelle, this looks great!! What an awesome minibook in a tin!
How are you doing? Miss your cards on Emily’s challenge!! Don’t you join us anymore?
Właśnie szukam informacji jak zrobić scrapowy album, a Twoja stronka to prawdziwy wór z inspiracjami. Bardzo mi tu dobrze. Śliczne albumy.