„Craftladies”

… to forum skupiające dziewczęta i kobietki w różnym wieku, które łączy wielka pasja: robótki wszelkiej maści. Dziś odbyło się (z mojej inicjatywy) spotkanie naszego forum i zgodnie z założeniami, miało ono formę warsztatów.

Rozpoczęłyśmy tradycyjnie, od herbatki :) Potem pobawiłyśmy się w „Trzy po trzy” – czyli każda z nas pokazała i omówiła trzy swoje prace. Zachwytom i komentarzom nie było końca. Potem filcowałyśmy na mokro – na uprzątnięty stół „wjechały” płachty folii bąbelkowej, w powietrzu unosił się zapach mydła i para wodna, a na ubraniach osiadały kłaczki czesanki :)

filc.jpg

Ufilcowałyśmy sobie każda po kwiatku – i każda zachwycona była swoją produkcją :) Nawet ja – mimo że w pośpiechu zabrałam z domu czesankę tylko w burych kolorach – jestem niesamowicie dumna z mojego kwiatostwora :) To nic, że mój K. spytał najpierw „czy to te kwiaty co zjadają owady?”, a potem ponaglany dodał „tak, tak ładne…to… coś”.

kwiat.jpg

Rozgrzane i zziajane filcowaniem zrobiłyśmy małą przerwę na obiadek – przepyszne bułeczki Izuś cieszyły się wielkim powodzeniem, a na deser wprost rozchwytywane było tiramisu Kasieńki. Po przerwie – w ruch poszły szydełka i igły do filcowania na sucho, a także preparaty do decoupage’u.

kulka.jpg

Ja sama ufilcowałam kwiatek i kulkę na mokro, kulkę na sucho, do tego zrobilam na szydełku kuleczkę na wisiorek i serduszko jeszcze niewiadomego zastosowania.

Najzabawniejszy moment? Jedna z dziewcząt pyta: „To kwiatek? Śliczny!”

Na to druga: yyyyy… nie, to serduszko…

all.jpg

Jednym slowem – było cudownie inspirująco, niesamowicie pouczająco i całkowicie kreatywnie !

.
Craftladies it’s a phorum for girls and women who love crafts. Today (it was my idea!) we organized meeting of craftladies :) and we made it as a workshop :) We wet felted, then we needle felted, we made some decoupage, and we learned how to needle-craft. My friend prepared some tasty meals.

One of the funniest moment was when my friens asked: Oh, it’s a flower, isn’t it? It’s beautiful!

And the other who made it said: yyyyyy… no, it’s a heart…

Our day was extraordinarily inspiring, wonderfully instructive and absolutely creative! I made a flower using wet felting technique, then beads (using wet and needle felting) and then I crocheted a bead and a heart.

5 odpowiedzi na “„Craftladies””

  1. Miszelko to był neisamowity dzień, tylko Ty mogłaś wpaść na takie cudowny pomysł! Leżąc już w łóżeczku pomyślałam sobie, że tak się odstresowałam, jak już dawno nie! To jest niesamowite, że każa z nas umei robić coś innego i możemy się od siebie nawzajem uczyć. Dzięki jeszcze raz! :*

  2. Zazdroszczę takich koleżanek pod ręką. Chociaż może powinnam się rozejrzeć po Warszawie i też znajdę takie grono? ^^
    A kwiatki które zjadają owady też są potrzebne! I wyjątkowo piękne, co również potwierdza Twój filcowy kwiatek, bardzo mi się podoba! *^v^*

  3. Filcowanie na mokro…człowiek uczy się całe życie :).

  4. Joanno, jedna z dziewcząt przyjechała do nas z Warszawy :)
    a spotkanie było przecudowne i bardzo inspirujące!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *