Wczoraj i dziś, razem z dwójką znajomych z pracy, byłam w Warszawie. Firma wysłała nas na Forum Odpowiedzialnego Biznesu. Dowiedziałam się wiele nowych i pożytecznych rzeczy, miałam też okazję na żywo zobaczyć Panią Janinę Ochojską z Polskiej Akcji Humanitarnej, co zrobiło na mnie wielkie wrażenie.
Przy okazji pobytu w Warszawie, mimo braku czasu, chciałam zobaczyć coś więcej, dlatego rankiem drugiego dnia konferencji, gdy moi przyjaciele smacznie spali w hotelu, ja wyruszyłam na spacer do Łazienek. Było przepięknie…
…ale już od pierwszych kroków czułam się dziwnie… Dokładnie tak, jakby ktoś mnie obserwował. Stąd…
…i stamtąd…
Wkrótce okazało się, że Łazienki zamieszkuje cała masa przyjacielskich wiewiórek!
…i kilka przyjacielskich ptaków :)
Kto by pomyślał, że firmowy wyjazd może być okazją do tego rodzaju spotkań… :)
Yesterday and today I was in Warsaw (it’s Polish capital city), with two of my workmates. Our company have sent us to Responsible Business Forum. I’ve learnt many new things and I was moved by seeing Janina Ochojska (she organized Polish Humanitarian Organisation).
During my staying in Warsaw I wanted to see something more, so early morning at the second day of the conference, while my friends were sleeping patiently at the hotel – I went to a walk to Royal Baths Park. It was beautiful there, but from the first steps – I felt strange… It was that kind of feeling, as if somebody was watching me. From here… and there… Then I realized, that there are many very friendly squirrels living in Royal Baths Park! They were charming! And there was a few very friendly birds also :)
Who could guess, that the delegacy can be occassion to meetings of that kind… :)
Ale piękne zdjęcia wiewiórek zrobiłaś. Zwłaszcza to ostatnie wiewiórkowe :)
Nawet nie wiedziałam, że mamy w Łazienkach lwa z taką głupiutką miną! *^v^*
cała Miśka :-)
Następnym razem jak odwiedzisz to paskudne miasto, to daj znać. Może damy radę się jakoś umówić…
Ivy dziękuje za piekne zdjęcia ;-) łazienki nie są moim ulubionym warszawskim parkiem, ale ilośc wiewiórek jest tam oszałamiająca ;-)