…a raczej co można robić z liśćmi :)
Można iść po nich na długi, jesienny spacer z psem i szurać w nich stopami, i szeleścić i wdychać ten ziemisto-biszkoptowy zapach :)
Można je fotografować i zachwycać się ich kolorami – ciągle i ciągle :)
Można robić z nich kolorowe bukiety i rozstawiać je we wszystkich miejscach, gdzie się da. Tam gdzie się nie da – również :)
Można zrobić z nich wieniec na ścianę, oraz bukiet róż…
Można zgrabiać je z trawnika w schludne kupki, które potem rozrzuci Twój pies, a następnie się w nich wytarza.
Można również się w liściach położyć, by wykonać nastrojową sesję fotograficzną, która zostanie przez psa udaremniona :)
Ergo: liście są niezwykle przydatne i pozyteczne.
.
You can go for a long walk, brawl in them, rustle your feet in leaves and smell their earthy-cake fragrance. You can make them fotos and admire their colours – again, and again, and again :) You can make colorful bouquets of leaves an put them in places where you can. And where you cannot – you can put them too :) You can make a wreath on a wall, and a rose of leaves bouquet. You can rake them from your lawn into tidy piles – which will be destroyed by your dog, and then – your dog can roll in them. You can lie down on leaves to make a romantic photo session, but your dog will countermine it :)
ergo: leaves are very helpful and useful.
Pies też chciał się pokazać światu! *^v^*
Miszku:) Wszystko przecudowne:) Ukochania:)
Och, najpiękniejsza fotka to ta, na której leżysz w liściach a Dharma na Tobie :D jakie ona ma cudne serduszko na szyjce!
przesliczne zdjęcia ;-) zarówno Twoje jak i psiny ! a Ty w bialym swetrze …. padłam z wrażenia :P
suuuuper :)))
piessssssssssssssssssssssssssssssssss!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!