Lawendowo / In lavender style

Wiem, że w świecie decoupage’u lawenda to jeden z najbardziej oklepanych wzorów (konkurować może z nią tylko wzorek z aniołkami Rafaela).
Trudno jednak zaprzeczyć – lawendowe jest piękne!

p5090017.jpg

p5090012.jpg

p5090014.jpg p5090015.jpg

p5090013.jpg

I know, that in the world of decoupage things decorated with lavender picture are most common (probably only Rafael’s angels are more popular ;).
But there’s no denying – lavender is beautiful!

„Pay it forward” – Jeanet

Kolejną częścią mojego “Podaj dalej” było przygotowanie paczuszki dla Jeanet.

Zaczęłam od zrobienia prostego kompletu biżuterii…

jeanet2.jpg

…który wspaniale mieści się w pelargoniowym pudełeczku, które pokazywałam już wcześniej.

jeanet4.jpg jeanet3.jpg

Ponieważ moja fascynacja laleczkami Dotee nie słabnie, zrobiłam kolejną Dotee specjalnie dla Jeanet.

jeanet6.jpg

jeanet7.jpg jeanet8.jpg

Potem uszyłam jeszcze małą torebeczkę, żeby móc zapakować do niej wszystkie drobiazgi.

jeanet5.jpg

Do mojej paczuszki dołożyłam też kilka rzeczy, które mogą się przydać do scrapbookingu czy innej twórczości, a także – ozdobiony decoupage’owo słoiczek pełen suszonych grzybów. Grzyby dlatego, że podczas korespondencji z Jeanet okazało się, że w Holandii nie ma zwyczaju jesiennych grzybobrań. A więc to taki polski, kulinarny akcent :)

jeanet10.jpg jeanet9.jpg

Wcześniej, jeszcze przed „Podaj dalej” umawiałyśmy się z Jeanet na tzw. „photoswap”. Fotowymiana polega na tym, że przesłałyśmy sobie nawzajem wybrane zdjęcia w wersji elektronicznej. Potem, każda z nas miała wydrukować lub wywołać odebrane zdjęcia, a następnie wykonać scrapowy layout z ich wykorzystaniem. Po nadaniu i odebraniu przesyłek, każda z nas będzie miała swoje zdjęcia w layoucie wykonanym przez koleżankę :) To moja część naszej wymiany:

jeaneta.jpg jeanetb.jpg

jeanet1.jpg jeanet.jpg

Wszystko to opisała także Jeanet, na swoim blogu w tym wpisie.

.

Next part of my “Pay it forward” was making some gifts for Jeanet.

I started from making simple and elegant set of jewellery,which perfectly fits to my geranium wooden box, which I made lately. I’m stil in love with Dotee dolls, so I sewn one especially for Jeanet. Also, I made small bag for all that stuff. I added few craft supplies, and jar decorated with decoupage technique. The jar is full of dried mushrooms, because Jeanet told me, that in her country there is no tradition of picking mushrooms at the autumn. So it’s polish and culinary accent :)

Some time ago (before „Pay it forward”) Jeanet and me decided to make a photoswap. We sent photos by e-mails to each other. Then, I made a scrapbooking layout using Jeanet’s photos, and she will make one using my photos. It was great fun to do that, and you can see results of it! I hope that Jeanet likes my surprise, you can see it on her blog here.

 

„Pay it forward” – Bogna

Pamiętacie akcję „Podaj dalej” w której biorę udział? :) Jednym z projektów, które czekały na ukończenie były właśnie przesyłki do tej akcji.

Dziś swoje prezenciki zrobione ręcznie przeze mnie odebrała Bogna. Ponieważ wielką radością Bogny jest jej malutki synek – Bruno, postanowiłam przygotować dla niej scrapowy album z jego zdjęciami. Przyznaję, że większość albumu zrobiłam używając gotowego zestawu scrapbookingowego, przywiezionego z Warszawy. Jednak starałam się nadać mojej pracy bardziej osobistego wyglądu, używając elementów spoza kompletu.

Oto albumik…

bruno.jpg bruno1.jpg

 

…i jego zawartość:

bruno2.jpg bruno3.jpg

 

bruno4.jpg bruno5.jpg

bruno6.jpg bruno7.jpg

bruno8.jpg

Praca nad albumem tak mnie pochłonęła, że zapomniałam całkiem o zostawionym na gazie garnku z kapustą… Byłoby miło powiedzieć, że pozostało po niej tylko wspomnienie… Niestety, tym co po niej pozostało był głównie ohydny zapach spalenizny :)

.

Do Bognowej paczuszki dołączyłam także parę kolczyków (niestety zapomniałam zrobić im zdjęcie) oraz lusterko ozdobione decoupage’owo.

bruno9.jpg bruno10.jpg

.

Do you remember „Pay it forward „ action? :) One of my not finished projects were handmade goodies for this action. Today Bogna received my handmade „Pay it forward” gifts. She has sweet little son, so I decided to make scrapbooking album with his photos for Bogna. I was so excited during making this album that I forgot about big pot of sauerkraut, which I left on a gas-stove… It would be nice to say that only memories left… But unfortunately – mostly terrible smell of burnt sauerkraut left in my house :)

I added pair of earrings to Bogna’s packet (but I don’t have photos) and wooden mirror decorated with decoupage technique.

Pelargoniowe pudełko / Geranium box

Mój plan nadrabiania zaległości jak dotąd idzie wspaniale :) Co prawda mam do przeczytania 1302 zaległe rss’y ;) ale zakończyłam kilka innych projektów. Między innymi – to malutkie, drewniane pudełeczko, ozdobione techniką decoupage. Na bokach odręcznie malowałam wzór kratki, więc chociaż jest trochę krzywa – jestem z niej dumna. Pudełeczko ma już specjalne przeznaczenie, ale o tym później :)

a.jpg

a1.jpg a2.jpg

My plan of catching up on all things is ok :) Now I have 1302 news feed to read in my computer :), but I’ve finished few other projects. For example this small wooden box decorated with decoupage technique. I painted chequered pattern on its sides without any ruler, so I’m very proud of it, even if it’s crooked. I know what I’ll do with this box, but I’ll tell you later :)

Pióra i piórka / Feathers and small feathers

Drewniane pudełeczko ozdobione techniką serwetkową. Gdy tylko zobaczyłam serwetkę z tym wzorem, od razu pomyślałam o mojej przyjaciółce Ani, która jest zapalonym ornitologiem.

Cóż było robić – ofiarowałam jej to pudełeczko :)

fea.jpg

fea3.jpg

fea2.jpg fea4.jpg

Wooden box decorated with napkin technique. When I saw napkin with this motif – I thought about my friend Ania immediately – she is an ornithologist.

So, what to do – I gave her this box :)

Walentynki – cz.2 / Saint Valentine’s Day – part 2

Pisałam już, że brałam udział w wymianie Walentynkowej zorganizowanej na forum Craftladies. (Po losowaniu adresów w gronie dziewcząt, które zgłosiły się do tej zabawy, każda z nas przygotowywała Walentynkową niespodziankę i wysyłała ją pod wskazany adres).

Wiem na pewno, że babaYaga, której adres wylosowałam, otrzymała już moją przesyłkę, tak więc mogę spokojnie zaprezentować co ja wysłałam swojej Walentynce :)

Na pierwszy ogień poszła poduszeczka na igły – można jej także używać jako zawieszki na cokolwiek :)

pincush.jpg

Następnie – pudełeczko. Małe, drewniane, w kolorze ecru, ozdobione techniką decoupage – obrazkiem z owieczką.

box.jpg

Pudełeczko oczywiście nie może być puste – para kolczyków przyda się każdej Walentynce :)

kolcz.jpg

Taki właśnie zestaw powędrował (za pośrednictwem Poczty Polskiej) do Wielunia, gdzie mieszka moja Walentynka :)

all.jpg

Nasza Craftladiesowa wymiana udała sie bardzo. Cieszę się, że dostałam takie cudne rzeczy. Moja Walentynka ponoć też cieszy się ze swojej paczuszki. :)

.

I wrote that I took part in random swap on Craftladies phorum. I know that girl whose address I drew received my parcel :) So I can show you what I’ve made for my Valentine – babaYaga :) First of all – it’s my latest love – pincushion of course :) Second – it’s small, wooden box decorated using decoupage technique. And third thing – box could not be empty – and pair of earring is useful for every Valentine ;)))
That set went to Wieluń, to babaYaga :)

.
Our Valentine swap is done – and it was great! I’m happy with gift I received, and it looks like my Valentine also like parcel that she reveived from me. :)