Z ostatniej chwili / News

Kolejny przepiękny dzień w ogrodzie. Dharma biegała jak szalona, a ja sama nie wiedziałam, czym najpierw się zachwycać

kro.jpg

kro2.jpg kro3.jpg

kro4.jpg

Mój ogródek ma też nowego mieszkańca. Widzicie? Tam, wśród suchych liści widać czyjeś wąsiki i pyszczek…

ryj.jpg

Tutaj ryjek lepiej widoczny…

ryj2.jpg

A tu widać naszą nową współlokatorkę w całej okazałości.

ryj3.jpg

Next beautiful day in the garden. My dog, Dharma played whole day as a crazy, and I couldn’t decide what I have to admire first. And you can see that we have a new lodger! Do you see this tiny, cute creature?

Wiosna? / Spring?

Zimno na dworze, więc na pocieszenie – fotka z ogródka :) Dodam, że to zdjęcie zrobione w lutym – rzadko spotyka się pszczoły w lutym :)

spring6.jpg

spring5.jpg

It’s cold outside, so – to cheer you up – photos from my garden. I took them in February :)

W ogrodzie / In the garden

W ogródku już niezaprzeczalnie wiosna. Przekwitają już przebiśniegi…

spring1.jpg

Rozpoczynają kwitnienie ranniki i kosaćce żyłkowane…

spring2.jpg spring3.jpg

Na grządce pojawiły się już także liście czosnków olbrzymich

spring.jpg

…a krokusy – teraz właśnie w pełnej krasie.

spring4.jpg

Undoubtedly – spring is here :) In my garden common snowdrops and irises blooms. Leaves of Allium giganteum appeared and crocuses are blooming now.

Wierzę / I believe

…w wiosnę :)

Na przekór wszystkim, którzy twierdzą, że to „tylko przejściowe ocieplenie” lub „chwilowa poprawa pogody” albo „teraz jak zima wróci, to zobaczysz…”

Sami popatrzcie – to kilka fotek zrobionych w niedzielę. Jeśli to Was nie przekona… to naprawdę nie wiem, co mogłoby :)

Spod ziemi wyłażą liście tulipanów i narcyzów oraz młode pędy Sedum spectabile

p2100019.jpg p2100009.jpg

…rozwinęły się kotki na wierzbie i na leszczynie…

p2100020.jpg p2100022.jpg

…pojawiły się już młode pędy chryzantem…

p2100013.jpg

…i kwiaty pierwiosnków (nie „jeszcze kwitnące” ale „już kwitnące”)…

p2100015.jpg

A to wybijające spod ziemi Iris reticulata i rozchylające się pąki hiacynta…

p2100012.jpg p21000021.jpg

Cały dzień pracowałam w lekkiej bluzie, pieliłam, przesadzałam, kopałam, a Dharma szalała na trawniku. To był boski czas :)

.

…in spring :) Just look at these photos which I took on Sunday, when I spent few hours in my garden.  I worked only in blouse and I dug, and weeded and planted and Dharma played on the lawn. It was divine time :)

Kiełki i pączki / Sprouts and buds

…zaczynają się pojawiać na moim balkonie. Wygląda na to, że wiosna rzeczywiście nadchodzi wielkimi krokami. No chyba że zima próbuje wciągnąć nas w zasadzkę :) Tak czy owak – zazieleniło się zdecydowanie, a rano wyraźnie słychać już ptasie świergoty.

p2030075.jpg p2030076.jpg

p2030077.jpg

…start to appear at my balcony. It looks like the spring is near. Or, the winter tries to trap us in the ambush :) Anyway – everything is turning-green and at the dawn you can hear birds singing.

Wypatrując wiosny / Look out for spring

Zeszłą niedzielę – jak zwykle – spędziłyśmy na działce. Ja poszukiwałam dowodów na rychłe nadejście wiosny, Dharma szukała – hmm, chyba nowego przyjaciela, bo z wielką nadzieją i samozaparciem próbowała rozgrzebywać krecie kopce na łące. Możecie sobie wyobrazić, jak wyglądała, gdy mokra (cały czas padało) tarzała się w sypkiej, czarnej ziemi…

pec1.jpg

Kreta – ani na lekarstwo. Wiosny w zasadzie też – padał śnieg z deszczem – a jednak, coś drgnęło w naturze. Zaobserwowane w zeszłym tygodniu pączki i bazie rosną coraz większe :)

pec.jpg

Na trawniki wysiały się stokrotki – i jak widać niżej – one także szykują się do nowego sezonu. Pąki kwiatowe już zawiązane, teraz czekają tylko na lepszą pogodę.

pec3.jpg

Najciekawsze spotkanie (jeśli nie liczyć sikorek pałaszujących zawzięcie jedzonko z karmnika) odbyłyśmy z tą oto – jak dotąd niezidentyfikowaną – gąsienicą. Niezidentyfikowany Obiekt Pełzający został całkowicie zignorowany przez Dharmę, a mnie wprawił w wiosenny entuzjazm. No cóż, rzadko ma się okazję obserwować owady w styczniu :)

pec2.jpg

Last Sunday – as usually – we spent in our garden. I tried to look out for spring, and my Dharma tried to look out for… hmm, new friend? She dug in the mole-hills and because of that – she was unbelievable dirty. We didn’t find a mole, but we saw few spring signs. Daisies have buds already, all buds on trees and bushes grow bigger and bigger, but the most exciting thing for me was meeting with… caterpillar. I don’t know what kind of butterfly this caterpillar was – Dharma ignored it, but I was shocked! Caterpillar in January – it’s rather rare thing.