Wędrujące Albumy Craftladies / Craftladies’ Wandering Albums

Ponad rok temu zaproponowałam na forum Craftladies zabawę w wędrujące albumy – i tak powstał projekt Wędrujące Albumy Craftladies. Przekroczyłyśmy wszystkie możliwe terminy (niestety wszystkie jesteśmy zabiegane i zapracowane) i tak ponad rok trwało, zanim wysłany przeze mnie album trafił do mnie z powrotem.

Zasady zabawy – pokrótce: kilka osób wykonuje własne albumy, ozdabiając jedynie okładki i nadając im temat, po czym wysyła swój album do następnej osoby ze sporządzonej listy uczestniczek i otrzymuje album od osoby znajdującej się przed nia na liście. Po ozdobieniu  karty w nieswoim albumie, wysyła  go dalej. I tak dopóki koło się nie zamknie, a do każdej z autorek nie wróci jej własny, wypełniony przez innych album.

Swój album opisałam już tutaj, a teraz możecie obejrzeć go w pełnej krasie :)

pb240001.jpg pb240002.jpg

A oto kolejne strony – każda wykonana przez inną autorkę :)

Bergamotka:

pb240004.jpg

Kasieńka:

pb240005.jpg

Szajajaba:

pb240006.jpg

Izuś:

pb240007.jpg

Mikaz:

pb240008.jpg

Martita:

pb240009.jpg

i Rooda:

pb240010.jpg

It’s more tnah year ago, since I’ve proposed this project on Craftladies phorum. That’s how Craftladies’ Wandering Albums project sttarted :) We overcame all terms, because every girl was busy, but finally – my album returned to me :)

Rules: few girls makes their own albums,  decorates only its covers and gives the title to the album. Then they sends it to next person from the list of persons who takes part in this “swap”. Also, they receives previous person’s album and  scrapbook page in it and then – they sends album to next person. And again, and so it goes until the end of the list and the moment, when every athor receives her own album with all pages scrapbooked by other girls.

I wrote about it there, and now you can watch it here :)

.

Postaram się pokazać także swoje strony w albumach innych dziewczat :) To byla wspaniała zabawia :) A w tej chwili odbywa się już druga tura albumowa :)

I’ll try to show you also my cards in other girls’ albums. It was great fun, and now next album tour is taking place :)

Kartka na czas / Card on a time

„Potrzebujemy kartki, żeby wysłać życzenia. Teraz. Właściwie to na wczoraj!”
Ok :) To najbardziej ekspresowa kartka, jaką zrobiłam. Trwało to jakieś – pomyślmy… pół minuty? :)

Kartka na czas - Card on a time

Kartka na czas - Card on a time

„We need to have a card, to send some greetings. Now. The truth is – we need it for…yesterday!”

Ok. So it was „the express card”. It took me – let’s think… half a minute? :)

Dla Marjolein / For Marjolein

Kilka dni temu od Jeanet dowiedziałam się o wypadku Marjolein. Znam je obie z challengu Emily Falconbridge. Jeanet wpadła na pomysł, by wysłać Marjolein kartki z życzeniami powrotu do zdrowia :) Tak więc zrobiłam :)

Zaczęłam od zaprojektowania kartki z moim Pomysłowniku.

card1.jpg card.jpg

Miałam kilka pomysłów i kilka inspiracji, ostatecznie zdecydowałam się na guzikową karteczkę :)

card2.jpg

card3.jpg card4.jpg

Do karteczki dołożyłam jeszcze jednego z moich Pierniczków i taki zestaw poleciał do Kanady. Mam nadzieję że Pan Pierniczek dotrzyma Marjolein towarzystwa w szybkim powrocie do zdrowia :)

.

Zdrowiej szybko Marjolein! :)

card5.jpg

Few days ago Jeanet told me about Marjolein’s accident. I know them both from Emily Falconbridge challenge. Jeanet had an idea to send Marjolein nice cards, so I made one :)

I started from project in my Pomysłownik. I had few ideas and few inspirations, but at last – I decided to make button card :) Then I added my Gingerbread Man and this set was packed and sent to Canada. I hope my Gingerbread will help Marjolein to get well as soon as it’s posible!

.

Get well soon Marjolein! :)

„Pay it forward” – Jeanet

Kolejną częścią mojego “Podaj dalej” było przygotowanie paczuszki dla Jeanet.

Zaczęłam od zrobienia prostego kompletu biżuterii…

jeanet2.jpg

…który wspaniale mieści się w pelargoniowym pudełeczku, które pokazywałam już wcześniej.

jeanet4.jpg jeanet3.jpg

Ponieważ moja fascynacja laleczkami Dotee nie słabnie, zrobiłam kolejną Dotee specjalnie dla Jeanet.

jeanet6.jpg

jeanet7.jpg jeanet8.jpg

Potem uszyłam jeszcze małą torebeczkę, żeby móc zapakować do niej wszystkie drobiazgi.

jeanet5.jpg

Do mojej paczuszki dołożyłam też kilka rzeczy, które mogą się przydać do scrapbookingu czy innej twórczości, a także – ozdobiony decoupage’owo słoiczek pełen suszonych grzybów. Grzyby dlatego, że podczas korespondencji z Jeanet okazało się, że w Holandii nie ma zwyczaju jesiennych grzybobrań. A więc to taki polski, kulinarny akcent :)

jeanet10.jpg jeanet9.jpg

Wcześniej, jeszcze przed „Podaj dalej” umawiałyśmy się z Jeanet na tzw. „photoswap”. Fotowymiana polega na tym, że przesłałyśmy sobie nawzajem wybrane zdjęcia w wersji elektronicznej. Potem, każda z nas miała wydrukować lub wywołać odebrane zdjęcia, a następnie wykonać scrapowy layout z ich wykorzystaniem. Po nadaniu i odebraniu przesyłek, każda z nas będzie miała swoje zdjęcia w layoucie wykonanym przez koleżankę :) To moja część naszej wymiany:

jeaneta.jpg jeanetb.jpg

jeanet1.jpg jeanet.jpg

Wszystko to opisała także Jeanet, na swoim blogu w tym wpisie.

.

Next part of my “Pay it forward” was making some gifts for Jeanet.

I started from making simple and elegant set of jewellery,which perfectly fits to my geranium wooden box, which I made lately. I’m stil in love with Dotee dolls, so I sewn one especially for Jeanet. Also, I made small bag for all that stuff. I added few craft supplies, and jar decorated with decoupage technique. The jar is full of dried mushrooms, because Jeanet told me, that in her country there is no tradition of picking mushrooms at the autumn. So it’s polish and culinary accent :)

Some time ago (before „Pay it forward”) Jeanet and me decided to make a photoswap. We sent photos by e-mails to each other. Then, I made a scrapbooking layout using Jeanet’s photos, and she will make one using my photos. It was great fun to do that, and you can see results of it! I hope that Jeanet likes my surprise, you can see it on her blog here.

 

„Pay it forward” – Bogna

Pamiętacie akcję „Podaj dalej” w której biorę udział? :) Jednym z projektów, które czekały na ukończenie były właśnie przesyłki do tej akcji.

Dziś swoje prezenciki zrobione ręcznie przeze mnie odebrała Bogna. Ponieważ wielką radością Bogny jest jej malutki synek – Bruno, postanowiłam przygotować dla niej scrapowy album z jego zdjęciami. Przyznaję, że większość albumu zrobiłam używając gotowego zestawu scrapbookingowego, przywiezionego z Warszawy. Jednak starałam się nadać mojej pracy bardziej osobistego wyglądu, używając elementów spoza kompletu.

Oto albumik…

bruno.jpg bruno1.jpg

 

…i jego zawartość:

bruno2.jpg bruno3.jpg

 

bruno4.jpg bruno5.jpg

bruno6.jpg bruno7.jpg

bruno8.jpg

Praca nad albumem tak mnie pochłonęła, że zapomniałam całkiem o zostawionym na gazie garnku z kapustą… Byłoby miło powiedzieć, że pozostało po niej tylko wspomnienie… Niestety, tym co po niej pozostało był głównie ohydny zapach spalenizny :)

.

Do Bognowej paczuszki dołączyłam także parę kolczyków (niestety zapomniałam zrobić im zdjęcie) oraz lusterko ozdobione decoupage’owo.

bruno9.jpg bruno10.jpg

.

Do you remember „Pay it forward „ action? :) One of my not finished projects were handmade goodies for this action. Today Bogna received my handmade „Pay it forward” gifts. She has sweet little son, so I decided to make scrapbooking album with his photos for Bogna. I was so excited during making this album that I forgot about big pot of sauerkraut, which I left on a gas-stove… It would be nice to say that only memories left… But unfortunately – mostly terrible smell of burnt sauerkraut left in my house :)

I added pair of earrings to Bogna’s packet (but I don’t have photos) and wooden mirror decorated with decoupage technique.

Pomysłownik

Ostatnie dni były bardzo nerwowe, dzisiaj jednak wreszcie udało mi się wygospodarować trochę czasu dla samej siebie. Jestem ostatnio strasznie zajęta i mam mnóstwo Rzeczy-Do-Zrobienia-Na-Wczoraj. Zrobiłam dziś małe podsumowanie i postanowiłam sukcesywnie nadrabiać zaległości i zakończyć wszystkie rozpoczęte projekty. Na wszystko przyjdzie czas i mam nadzieję, że zacznę wygrzebywać się spod stosu rzeczy, które obiecałam zrobić i które przyszło mi do głowy, że chciałabym zrobić. :)

Tak więc po kolei…

.

Pierwszy projekt, który czekał dość długo na realizację, to mój Pomysłownik. W związku z faktem, że po domu wiecznie walają się karteczki z rysunkami, szkicami, spisami i opisami projektów do zrobienia, wzorami haftów itd itp, postanowiłam rozwiązać ten problem. W moim Pomysłowniku będę mogła projektować nową biżuterię, patchworki czy wzory decoupage. Wszystko będzie w jednym miejscu i nie zginie. :)

idea.jpg

idea1.jpg idea2.jpg

Last days were very nervous, but today – at last! – I had some time for myself. I’m so busy and I have so many Things-To-Do-For-Yesterday. I made a summation and I decided to catch up on all things and finish all my projects. For everything is a season, so I hope that I will manage with all those things which I promised to do or I wanted to do. :)

So, one by one…

.

First project, which waited for a long time for realization, it’s my „Pomysłownik”. It’s something like an ideas diary. I have hundred pieces of paper with my drawings, projects, patterns and sketches – and they are everywhere in my home! So I decided to solve this problem. In my Pomysłownik I could project new jewellery, quilts or decoupage patterns. Everything will be safe in one place. :)