Naprodukowałam ich trochę :)
…a konkretnie pokrowiec na tablet :)
Macierzyństwo zdecydowanie zmieniło moje podejście do urządzeń mobilnych. Najpierw przesiadłam się na smartfona, potem nawiązałam bliższy kontakt z tabletem który leżał w zapomnieniu. No cóż, każda mama dwulatka wie, jak cenne są nieliczne wolne chwile, oraz jak należy wykorzystać je do cna. Kiedy więc pilnuję kąpiącego się Jaśka, obrabiam zdjęcia na Instagram, a w czasie świnki Peppy próbuję zerknąć co ta słychać na Pintereście. A to wszystko byłoby znacznie trudniejsze, gdyby nie tablet miedzy innymi. Zdecydowanie należało mu się nowe ubranko :) więc kiedyś w wolnej chwili (Boże błogosław popołudniowe drzemki dwulatków!) wybrałam materiały…
wycięłam paski i metodą quilt-as-you-go sprawiłam sobie takie cudeńko.
Sprawdza się :)
Specifically, tablet cover :)
Motherhood definitely changed my approach to mobile devices. First, I switched to a smartphone, then I’ve started to use the tablet. Well, every two year old Mom knows, how valuable are those precious moments of spare time, and how crucial is to use them completely.
So when I watch my son taking a bath, I edit my photos for Instagram, during Peppa The Pig I try to brwse Pinterest. And all of this would be much more difficult without mobile devices – f.e. tablet. And it definetely deserved new clothes :D So once during my son nap (God bless afternoon nap of two-year-old-boys!) I’ve chosen fabrics, and then, witg quilt-as-you-go method I’ve sewn this tablet cover. And it fits perfectly :)
Czyli wesoły szaliczek ze skrawków. Mój w nieco stonowanych kolorach, ale jest przemiły :) A szyje się go bardzo szybko i łatwo, według tego tutorialu Jennifer Jangles
W sam raz na tę jesień!
My version is less colourful, but I love it :) It’s easy to sew due Jennifer Jangles’s tutorial.
Great for this autumn!
Bunting – bo nie znalazłam polskiej nazwy – to sznur chorągiewek. Uroczo wygląda jako ozdoba dziecięcego pokoju czy ogrodu, a w dekoracji ogrodowego przyjęcia jest po prostu niezastąpiony :)
Szyje się go naprawdę łatwo – doszłam już do wielkiej wprawy i moja maszyna pracuje z szybkością 5 trójkątnych chorągiewek na minutę :D
Zdjęcia autorstwa Kasi Sztompki :)
Bunting has no Polish name. It looks lovely at children’s room or in the garden; and as a garden party decoration is simply irreplaceable :)
It’s really easy to sew -I have a great proficient, and my sewing machine is running at 5 flag for a minute :D
Ostatnio bardzo było pastelowo na schowku, a przecież bardzo mi kolorowo :) To oczywiście metkowce – czyli zabawki sensoryczne dla niemowląt :)
Każdy inny, a wszystkie szeleszczą i świetnie nadają się do żucia i miętolenia w łapkach :)
Załapały się nawet do TV – zajrzyjcie tutaj i zobaczcie minutka 7:51:
http://www.tvp.pl/poznan/srodowisko-i-gospodarka/magazyn-targowy/wideo/19122013/13385350
So – lately my blog was only in pastel colours – but I’m feeling in vivid colours rather! These are my tag toys hand made for babies – each one was different, each one makes some funny sounds, and each one is great to chew and to crumple! And they even were on TV! Click at th elink above and see me at craft fair, it’s in 7:51 minute :) Me, and my hangers, pregnancy albums, crocheted beannies and those baby toys :)