Ostatnio zapowiadałam małą niespodziankę dla uczestników Projektu Zeszyt.
Do ostatniego złożonego, kompletnego zeszytu dodałam wszystkie nadprogramowe kartki które pozostały po bindowaniu. Potem dołożyłam jeszcze trochę kolorowych papierów różnej maści – nutowego, czerpanego i wzorzystego…
…i zeszyt troszkę spuchł :)
Jeszcze odrobinę świecidełek…
…i już na stole miałam edycję kolekcjonerską Zeszytu :) Jak Wam się podoba? :)
Wujek Random.org pomógł spośród pięćdziesięciu uczestników wylosować osobę, która dostanie ten mały prezencik – ode mnie i od nas wszystkich :)
Wybór padł na:
numer 13 czyli: Timboctou :)
Timboctou gratuluję, a paczka już leci pocztą :)
Przy okazji jeszcze jeden mały upominek :)
W moim przedostatnim poście znajdowała się zagadka – pytanie o moje kartki w zeszycie :)
Zarówno zdjęcia jak i klucz botaniczny odgadła Skrzatka …
…więc uszczęśliwiona zostanie prototypem zeszytu – tym z mojego banerka :) (sam zeszyt pochodzi z Berlina ze sklepu Modulor).