Róże dla Róży / Roses for Rose

Kolejna akcja yarnbombingowa na koncie Pikotek!
W bardzo okrojonym składzie Pikotki uczciły rocznice urodzin Róży Luksemburg (działaczka, feministka, pacyfistka), która kiedyś mieszkała na naszych ukochanych Jeżycach.

Tablica przy ulicy Szamarzewskiego, poświęcona jej pamięci została ozdobiona kwietną girlandą z czerwonych róż.

A więcej o Róży Luksemburg przeczytacie tutaj: klik!

So – next yarnbombing action made by Pikotki Crew! This time we’ve celebrated Rosa Luxemburg’s birthday (Marxist theorist, feminist and anti-war activist who lived in Poznań). Memorial board on a house she lived in was decorated red crocheted rose garland. And some informations about Rosa you can find here:

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

3 osoby / 3 persons

Dużo zmian u mnie ostatnio i dziś też będzie bardziej osobiście.  Postanowiłam się podzielić z Wami czymś, co zmieniło moje życie. A konkretnie – opowiem o 3 osobach, które wpłynęły na mnie (mimo że nie wiedzą nawet że istnieję, ich prace – blogi, książki, programy czy klipy poruszyły mnie głęboko i w jakiś sposób zmieniły mój sposób myślenia i życia. To taki mój hołd i podziękowanie dla nich :)

Kolejność chronologiczna :)

.

Some things changed lately, so today I’m sharing some more personal informations with you- about three persons who changed my life. They even don’t know me, but contact with their work (blogs and books, and television programme or clips at YT) mooved me deeply and some way changed my way of thinking and living. That’s my tribute and way of saying: thank you :)

In order of appearance :)

1. Alys Fowler

AlysFowlerzdjęcie: http://www.bbc.co.uk/programmes/b00s1lc8

Nazywana punkrockową ogrodniczką Alys Fowler jest pisarką, dziennikarką i ogrodniczką i popularyzatorką ogrodnictwa partyzanckiego i wspólnotowego oraz samowystarczalności. Występowała w Gardeners’s World, a jej film/program „Edible Garden” mogłabym oglądać codziennie, choć znam go już na pamięć. Zmieniła całkiem moje podejście do ogrodnictwa w ogóle. Dzięki niej zainteresowałam się permakulturą i jeszcze bardziej – organicznym ogrodnictwem. To dzięki niej hoduję ziemniaki w donicach w moim mikroogródku, groszek na oknie zimą i sałatę na balkonie od wiosny do lata.
(w dodatku świetnie się ubiera, ma słodkiego psa którego wozi w koszyku rowerowym i 2 kury o bardzo ciekawych imionach. Więcej o Alys poczytacie w wikipedii. Jeśli lubicie ogrody, dobre jedzenie/gotowanie lub rękodzieło (i oszczędność!), to koniecznie obejrzyjcie „Edible Garden”.

 

2. Lauren Singer

LaurenSingerzdjęcie: http://hypequiva.com/zero-waste-life-this-girl-fits-3-years-of-trash-into-a-mason-jar-and-i-tried-it-for-3-days/

Znana jako „Zero Waste Girl” Lauren Singer to dziewczyna która wstrząsnęła moim samozadowoleniem, przekonała, że jednak się da i odmieniła na zawsze mój sposób myślenia o odpowiedzialnych zakupach i śmieciach, przypomniała mi też, że bycie biologiem zobowiązuje i że zmienianie świata trzeba zacząć – od siebie.Prowadzi bloga Trash is for Tossers.

Obejrzyjcie ten filmik koniecznie.

3. Michał Szafrański
MichałSzafrańskizdjęcie: http://natemat.pl/113169,michal-szafranski-znowu-zaszokowal-internet-w-ciagu-trzech-miesiecy-bloger-zarobil-ponad-160-tys-zl

Michał Szafrański – autor bloga jakoszczedzacpieniadze.pl i książki Finansowy ninja. Dzięki niemu uporządkowałam swoje finanse osobiste, pozbyłam się długów i zaczęłam oszczędzać. Lektura jego tekstów z jednej strony była jak zimny prysznic, dla mnie, humanistki z niechęcią do cyferek i – teraz nie wstydzę się tego powiedzieć – skrajną nieodpowiedzialnością. Z drugiej strony – przekonał mnie, że chcieć to móc, każda złotówka ma znaczenie i można wiele osiągnąć małymi krokami. Nie tylko w finansach osobistych. No i że warto stawiać sobie wielkie cele (koniecznie przeczytaj wpis: Z wózka inwalidzkiego do maratonu).  Poza tym – oprócz tego że znawca tematu finansów, to także niesamowity i dobry człowiek.

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Miłość na kłódkę / Padlocks of love

Według legendy zwyczaj wieszania kłódek miłości pochodzi z Florencji – uczniowie szkoły Sanita in Costa San Giorgio zabierali kłódki ze szkolnych szafek i wieszali je z wyznaniami miłosnymi na Ponte Vecchio.
Tyle wikipedia: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kłódka_miłości

A mnie po prostu chciało się czegoś walentynkowego w lutym i tym razem w roli głównej nie wystąpiły pękate, czerwone serduszka, ale kłódki na moście Jordana. Szydełkowe kłódki! (no dobra, serduszka też się pojawiły :)

To druga akcja Pikotki Crew w tym roku!

IMG_0172 - Kopia

According to legend, the tradition of hanging padlocks of love comes from Florence – Sanita school students in Costa San Giorgio took the padlocks from the school cabinets and hung them with words of love on Ponte Vecchio bridge.
that’s what wikipedia says: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kłódka_miłości

And I just wanted something for Valentine’s Day in February and this time in the main role, there were no sweet red hearts, but the padlocks on the Jordan bridge (which in Poznań is the lovers bridge). And of course, we made a crochet padlock! (Okay, hearts also appeared :)

So, Pikotki Crew striked again this year :)

IMG_0191 - Kopia

IMG_0197 - Kopia

IMG_0209 - Kopia

Herriot

James Herriot to weterynarz i pisarz. Od niego właśnie wzięło się imię jednego z moich chomików – wyjątkowego chomika!

Herriot był śliczny. Był łagodny. Był śpiochem i łakomczuchem! Mieszkał w domku z łupiny orzecha kokosowego, a czasem pomieszkiwał w gniazdku z trawy. Hałasował nocą.Miał piękne futerko. Lubił się wspinać. Był przeuroczy!

I o tym właśnie jest ten scrap :) (a na zdjęciu Herriot w wydrążonej dyni :)

herriot

James Herriot is a vet and writer. And also, Herriot was a name for my hamster -the unique hamster!

Herriot was lovely. He was very calm. He was a sleeper and a glutton! He lived in a house made of coconut shell and sometimes he spent time in a grass nest. He often made some noise at niht. He had beautiful fur. He liked to climb. And he was so sweet!

And that is what this layout is about :) (and at the photo you can see Herriot in the hollow pumpkin :)

Lama

Jest taki pomnik na poznańskiej Cytadeli – Niedziela z lamą (dotychczas sądziłam, że to zwierzątko to sarenka :)

Ten właśnie pomnik został w styczniu zbombardowany włóczką, w czym maczałam ręce (a właściwie szydełko :)

IMG_0025

Dziewczynce udziergałyśmy kolorowy szalik i getry, a lamie – komin, ocieplacz na kuperek i kolanówki :)
page

Oczywiście wszystkie elementy zostały uszydełkowane wcześniej, a na miejscu tylko połączyłyśmy je w całość.

IMG_0019

Pikotki Crew wystąpiły w nieco okrojonym składzie ale i tak zabawa była przednia!
_SC01485b
There is a monument at the Poznań Citadel – Sunday with lama (I always thougt that this animal is a a deer :)
This statue was yarn bombed in January, and I was there with my crochet hook :)
We crocheted colourful scarf and socks for the girl and lama was gifted with  scraf, loooong socks and cosy for the bottom :) Of course, all the granny squares and other elements were prepared earlier, we only joined them together at the place. Our yarnbombing collective Pikotki Crew was represented only by four girls, but still we had fun!