Jedna z moich najlepszych przyjaciółek wkroczyła ostatnio w zaczarowany świat blogosfery.
Ola, teraz jako Srebrna Akacja, zdecydowała się na pisanie własnego bloga :) Bardzo się cieszę, bo ma interesujące zainteresowania, dar pięknego i ciekawego o nich pisania i robi własnoręcznie cudne rzeczy.
To jedyna (poza mną) znana mi na żywo osoba , na której kuchennym parapecie dojrzewają pomidory. Gdy z nią rozmawiam, to czasem poważnie podejrzewam, że jesteśmy bliźniaczkami rozdzielonymi przez okrutnĄ piastunkę za młodu :)
No bo kto inny pisze listy tylko piórem, oszaleje ze szczęścia na widok pożółkłych fotografii i wiejskich makatek, przytaszczy do domu starą, zjedzoną przez korniki skrzynię i będzie godzinami odnawiać stary mebel? Dzielimy więc wyrzuty sumienia po przepuszczeniu fortuny w internetowym sklepie z materiałami do scrapbookingu i wspólnie myszkujemy na pchlich targach.
Jestem pewna, że i Wy ją polubicie :)
One of my best friends started to blog! She has interesting hobbies, she can interesting write about it and she makes beautiful handmade things. So now Ola, as Silver Acacia decided to start her own blog. She’s my soulmate. Together we are spending fortune for scrapbooking supplies and visiting flea markets. She’s one and only (besides me ;)) who grows tomatoes on kitchen window-sill, writes letters with fountain pen, gets crazy watching vintage photos and rustic things. Who else will lug home old, worm-eaten chest and will spend kours on renovating old furniture?
Unfortunately she writes only in Polish for now. I’m sure, that you will like her as much as I do.
Jak miło !!!
Wlasnie przeczytalam jej calego bloga, co ona teraz zrobi, och! Tylko zeby notki sie czesciej pojawialy i zebym w koncu mogla dodac komentarz, bo mam problem, nie cala stronka sie otwiera po dodaniu komentarza, hmmm. Fajna masz kolezanke, podzielisz sie, chocby kawalek? ;-)))