…jest kolejny mój ogródek.
Jest tu i drewniany płotek…
…obrzeżony kamieniami trawnik…
…piaszczysta ścieżka…
…i donica z kwiatami.
A wszystko to na powierzchni nie większej niż rozłożona chustka od nosa, w wiklinowym koszyku.
Ogródek trafił do przemiłej Guriany, która wylosowała go na pewnym spotkaniu… ale o tym następnym razem :)
.
Wee and tiny is my new garden. There’s wooden fence, and green lawn bordered with stones, sandy path and clay flower pot with flowers. And everything in small wicker basket! Guriana received this wee garden – on some great meeting – but that’s another story :)
Pięknie wszystko razem skomponowałaś. Najbardziej 'donica’ z rojnikiem mi się podoba i płotek
Michellko kolejny maleńki i „słodki” ogródek. Pięknie go zaaranżowałaś.
O, taki ogródeczek to nawet mogłabym spróbować sobie zrobić, koszyczkowy! *^v^*
Miszelko, jesteś czarodziejką ogródkową! Jestem pełna podziwu!
o mamo jaki piekny!!! i sa w nim fiołki!!! cudny! pozdrawiam serdecznie :)