Obudziłam się dziś rano i pomyślałam sobie – „jeju, taka jestem niewyspana, dzisiaj dłużej, wstanę dopiero 6:20”. Gdy sięgałam po telefon żeby przestawić budzenie – nagle zelektryzowała mnie jedna myśl: dziś Walentynki! Mogę wreszcie otworzyć moją paczkę!
(Tytułem wyjaśnienia – brałam udział w wymianie Walentynkowej zorganizowanej na forum Craftladies. Po losowaniu adresów w gronie dziewcząt, które zgłosiły się do tej zabawy, każda z nas przygotowywała Walentynkową niespodziankę i wysyłała ją pod wskazany adres.)
Poderwałam się jak oparzona i ….
Przepiękna przesyłka stała na komodzie już od poniedziałkowego wieczoru i wystawiała na próbę moją silną wolę.
Po otwarciu – żałowałam że jest tak wcześnie i wszyscy śpią, bo nie moglam piszczeć z radości :) A chciało się bardzo :) W pudełeczku, bezpiecznie przełożone szarym papierem…
… leżały sobie spokojnie cuda i cudeńka :)
Koperta zawierała prześliczne guziczki do mojej kolekcji i wpinkę, która zaraz wyląduje przy ulubionej torebce :) W ekstazę wprawiła mnie także tasiemka – z moim imieniem – wypisanym moją ulubioną czcionką :))))
Filcowy, wiosenny ptaszek- dziwaczek szuka teraz najładniejszego miejsca do ekspozycji – jest piękny!
To jeszcze nie koniec niespodzianek! Jako ostatnie wyjęłam z paczki pudełeczko z bilecikiem…
…zawierające osobno popakowane…
…maleńkie, najsłodsze cudeńka! Ręcznie robione magnesy na lodówkę!
Nie muszę chyba mówić, że jak się nimi trochę nacieszę, to troskliwie opakowane poczekają na przeprowadzkę do Wymarzonego Domku i dopiero tam będą używane jak należy :)
.
Cała przesyłka jest dopracowana w najmniejszym szczególe, utrzymana w jednej kolorystyce, przepiękna i w ogóle brak mi słów! Czuję się obdarowana po królewsku a dzisiejszy dzień zaczął się przewspaniale! Wiem oczywiście, kto jest moją Walentynką – to Ola :)
Mogę tylko powiedzieć: Walentynkowa Olu, dziękuję Ci z całego serca!
.
We organized Valentine random swap on Craftladies phorum. I received my parcel already on Monday, but I opened it today at dawn.
Ola was my Valentine, and look what she sent me! I’m so happy with this awesome and cute surprise: felted birdie, some great buttons (just for my collection!) and cute birdie pin. Then I opened the wooden box… and inside I found great glass magnet for refrigerator which were handmade by Ola! Thank you very much my Valentine :)
Happy Valentines Day Michelle!!
Ponieważ mam w domu nieprzebrane mnóstwo starych guzików, postanowiłam wybrać te najładniejsze i podeślę Ci jakoś. U nas nikt już się nimi nie ucieszy tak jak Ty :-)