Sztuka codziennie / Art everyday

Maj się skończył, czas zatem podsumować wyzwanie :)

Sztuka codziennie

Tak jak sądziłam, to była wspaniała przygoda. Dziękuję tym z Was, które zdecydowały się towarzyszyć mi w tej niezwykłej podróży w głąb własnej kreatywności.
Na samym Flickrze było nas 15 osób i pojawiło się w sumie aż 480 zdjęć prac! Kilka osób bawiło się z nami także na swoich blogach.  Były kolaże, były scrapy, były broszki i kolczyki, kosmetyczki, szydełkowe serwety i chusty, bukiety, breloczki, piękne zdjęcia, albumy, pudełka i zawieszki, amigurumi, kartki i dzieła kulinarne. Aby zobaczyć te prace zerknijcie tutaj.

Majową zabawę zakończyłyśmy wymianką – zobaczcie jakie prezenty dostałam od Agaty – magii tworzenia:

Robić codziennie coś twórczego było – o dziwo – łatwiej niż myślałam. Trudnością było jedynie obrobienie na czas zdjęć i publikacja postów – ale okazało się to tylko kwestią wprawy. Nie oszukiwałam :) Oto – w skrócie – plon tego miesiąca:

1. Wspomnienie odnalezione / Memory retrieved, 2. Kosmetyczka / Pouch, 3. Breloczek / Key chain charm, 4. 05-30, 5. 05-28, 6. Rysowanie… / Drawing…, 7. Mysz / Mouse, 8. Kopertowka 2 / Envelope card 2, 9. Kopertówka / Envelope card, 10. Honorata, 11. Sowa / Owl, 12. Panienka z okienka / Lady in window, 13. Joulutorttu, 14. Turkusowa broszka / Turquoise brooch, 15. Szydełkowe kwiatki / Crocheted flowers, 16. Igielniki / Needle books, 17. Lampiony / Lanterns, 18. Dla księżniczki / For the Princess, 19. Dla księżniczki / For the Princess, 20. Noc / Night, 21. Wisiorek / Pendant, 22. Aksamit i atłas / Velvet and satin, 23. Aksamit i atłas / Velvet and satin, 24. Herbata z miodem / Tea with honey , 25. Herbata z miodem / Tea with honey, 26. Truskaweczkę? / A strawberry?, 27. Broszka / Brooch, 28. Fartuszek / Apron, 29. Filiżanka pelna kwiatów / Cup of flowers, 30. Kwiaty / Fabric flowers, 31. Serca / Hearts, 32. Żabka / Frog, 33. Królik / Bunny, 34. Świnka / Pig, 35. Pies / Dog, 36. Zielona sztuka / Green art

.

A więc – to koniec :)

.

Ale – codziennie robótkowanie wchodzi w nawyk i jakoś tak pusto byłoby bez niego. Może więc już nie pod szyldem wyzwania i nie zawsze na czas, ale…

Coś się kończy, coś się zaczyna :)

.

May is over, so it’s time for summary. As I thought – it was great adventure. Thank you girls, who took part in this challenge. Our Flickr group counted 15 people and we uploaded 480 photos! Few persons played also on their blogs! There were scrapbooking layouts, collages, brooches, earrings, cosmetic bags, crocheted doilies and scraves, bouquets, beautiful photos, albums, boxes and tags, amigurumi, cards and culinary art. Just look there to see all those projects!

We finished our challenge with swap – I received a bookmark and two pairs of earrings from Agata – magia tworzenia. It was easiest than I thought, to make something crafty everyday, to make photos and publish posts it was the hardest part, but I used to it. The mosaic shows my May projects. Now May passed by, and it’s over of my challenge. But – I used to making something everyday, and I would feel empty without it. So, maybe without banner and challenge – I think I will continue :) Something’s over, something starts…

Wspomnienie odnalezione / Memory retrieved

Ten scrap miał zostać ukończony wczoraj, wczoraj też miał zostać opublikowany ten wpis. Jak widać, nie zawsze można wszystko zaplanować :/ Wylądowało mi się na kilka godzin w szpitalu, ale kroplówki postawiły mnie na nogi i na szczęście jestem z powrotem :)
Bardzo, bardzo dziękuję Wam za wszystkie przemiłe maile, smsy, telefony i komentarze – to chyba dzięki nim teraz już szybko wracam do zdrowia :) przesyłam więc Wam wszystkim – serdeczne p-ozdrowienia :))
A wracając do scrapka… „wspomnienie odnalezione” to trzecia już praca na wyzwanie jakie zorganizowałyśmy sobie ze Srebrną Akacją.
Początkowo miałam inny pomysł, ale później, podczas porządkowania grządki z pnącą różą w ogrodzie, wykopałam z ziemi – no właśnie – wspomnienie. Plastikową figurkę, która – tak mi się wydaje – należała do mojego brata ciotecznego. Przypomina mi się też zaraz jeszcze plastikowa żyrafa i niedźwiedź, i zabawy w piaskownicy, i smak porzeczek jedzonych prosto z krzaka, nazywanych „smrodzinami”. Odnalezione wspomnienie…

Koniecznie zajrzyjcie też do Akacji, by zobaczyć Jej piękne wspomnienie!

To moja ostatnia praca na majowe wyzwanie – sztuka codziennie. Nie mam sił już dziś więcej pisać, więc podsumowanie jutro :)

Sztuka codziennie

This layout should have been finished yesterday, and this post should have been here yesterday also. But we cannot plan everything – I was in hospital. Fortunately after few hours and few drips I came back home :)
Thank you very, very much for all those e-mails and comments – I’m sure that they are one of reasons why I recovering quickly :)
And back to the layout – memory retrieved it’s a third work for the memory challenge which we organized with Srebrna Akacja.
I had other idea firstly, but then, during work in the garden, I dig out this – memory. Plastic toy, which belonged to my sibling. It reminded me other toys – a giraffe and a bear, and all those plays in the sand-pit, and taste of blackcurrant which we ate from the bush. It’s memory retrieved…

Check out Akacja memory too!

It’s my last work for Art Everyday challenge – I’m on my last legs now so I’ll write some summary tomorrow!

Dziś, dla odmiany, zamiast Michelle, pisał będę ja – xis. A to dlatego, że dzisiaj najedliśmy się trochę strachu, bo Miszelina wylądowała w szpitalu. Na szczęście jest już z powrotem w domu, po czterech kroplówkach i dramatycznej podróży karetką na sygnale. Prosiła, żeby przekazać, że jej twórczym zajęciem na dziś jest odbudowa swojego zdrowia ;) Od siebie dodam, że Ona sama to największe dzieło sztuki, jakie można budować, więc mieści się chyba w kryteriach challenge „Sztuka codziennie”.

Wszystko zmierza już raczej ku dobremu, Michelle powoli dochodzi do siebie, a największą ulgę odczułem w momencie, gdy zauważyłem, że Misz gorączkowo rozgląda się po oddziale szukając sposobności zrobienia zdjęcia do projektu „365” – co zresztą jej się udało. Poprosiła mnie też o napisanie tego posta, więc chyba naprawdę sytuacja się poprawia.
Michelle prosiła mnie też o przekazanie informacji, że przesyłka z wymianki „Sztuka codziennie” już do Niej dotarła, o czym postara się napisać później sama.

.
Today, the author of the post will be me – xis. That is because we had a few scary moments today, because Michelle went to hospital. She was taken there by by the ambulance. Happily, she’s back home right now, after getting four drips and the dramatical drive with the siren. She asked me to write here that her creative challenge for today is to rebuild her health ;) Additionally I can say that it is the best piece of art man could create, so it fits to the „Art everyday” idea quite well.

Michelle is recovering now, I felt relieved when I saw her looking up for an opportunity to make the photo to the „365” project – finally she made the picture, of course. Also, she asked me to create this post, so the situation is getting better, I think.

Michelle asked me to tell you that the package for the „Art everyday” swap has reached it’s destination, and she will post about it in the near future.

Kosmetyczka…

…i breloczek – czyli komplet z sercem – na 30 dzień majowego wyzwania.

Kosmetyczka

Breloczek

…and key chain – with the heart for 30th day of May challenge.
Ach, jeszcze bukiet z ogródka – w imbryku! :)

Bukiet w imbryku

And also bouquet from the garden – in the kettle! :)

Sztuka codziennie

Torebka / Small bag

…na prezenty. Taka, mówiąc po poznańsku – tytka na zapakowanie drobiazgów :)

Koniecznie zwróćcie uwagę na metkę :) Pierwszy raz wykorzystałam metki sprezentowane mi przez Olę Smith.

…for gifts. In my region of Poland we call it „tytka” :) And look for lovely tag – I’ve received it long ago from Ola Smith.

Sztuka codziennie