Bardzo tęsknię za morzem – więc wzięło mnie na takie morskie klimaty.
Sam pomysł zaczerpnęłam z książeczki Crochet critters, ale wzór jest całkowicie autorski i powstawał w czasie robienia ;) Każda rybka jest inna, i każda – niepowtarzalna, bo nie liczyłam oczek ani okrążeń :)
Rybki mają sznurki…
…więc cały ich pęk można powiesić.
Służą jako ozdoba łazienki, do której postanowiłam wprowadzić marynistyczne akcenty. Teraz marzy mi się drewniana mewa i latarnia morska :) Oraz oczywiście – wycieczka nad morze.
I really miss the sea – so I made a project in seashore style. The idea was taken from the booklet Crochet critters, but the pattern is mine and it was invented during crocheting :) Each fish is unique and each is unrepeatable cause I didn’t count and write stitches and rows :)
Fishes have strings, so I can hang them together as a bunch – now they are bathroom decoration – I try to enter there some marine accents. Now I dream of a wooden seagull and lighthouse :) And of course – a trip to the sea.