Tęczowy kocyk / Rainbow blanket

Są takie projekty, w których pomysł wpada do głowy i od razu zostaje zrealizowany. Są też takie, do których za diabła nie daje się usiąść, a potem tworzenie trwa wieki :)
Od czasu gdy zaczęłam robić granny squares chodziło mi po głowie uszydełkowanie kocyka z jednego gigantycznego granny.
Ciągle jakoś nie mogłam się zabrać, potem po kilku rządkach porzucałam robótkę, wreszcie jednak skończyłam :)

Kocyk w sam raz dla pewnej małej Zosi, która niedawno przyszła na świat :)

Zaczyna się od bieli w centrum potem żółcie i czerwienie, fiolety i róże, odcienie niebieskiego aż po zielenie – każdy rządek w innym kolorze :)
Prawdziwa tęcza w kocyku :)

There are some projects when you just have an idea and then you realize it in the moment. But there are projects which you just can’t simply sit and make, and when you started – it takes a years :)
Since I’ve learnt how to crochet granny squares I wanted to make one giant granny square blanket.
But I always had something more important to do and then I crocheted few rounds and threw away my work. But I finally finished!
This rainbow blanket will be for one sweet little newborn child – Zosia :)
My giant granny square started with white in the center, then go through yellow, and shades of orange and red, then purple, pink and violet, just to reach blue and green at the edge – every roundhas the different colour :)
Real rainbow in one blanket :)

Skorzystałam z podpowiedzi i zgłosiłam kocyk na wyzwanie Majaleny „Na końcu tęczy„.

And I used the advice and entered with my blanket to Majalena’s challenge „At the end of the rainbow„.

Szaliki / Scarves

Miałam się uczyć robić na drutach, tymczasem druty leżą, a ja zaciekle szydełkuję :) Jeszcze w grudniu naszydełkowałam się za wszystkie czasy, robiąc prezenty pod choinkę. Oczywiście – zapomniałam je sfotografować, ale na szczęście Cynka cyknęła zdjęcie szaliczka, który jej zrobiłam.

Włóczka SPOT NEW, niesamowicie gruba i przyjemna w dotyku. 45% wełny, 55% akrylu, robiona na szydełko 10mm, więc długaśny szal robi się w jedno popołudnie :)

Już się bałam, że tej zimy moje szaliki będą nieużyteczne, ale ostatnie temperatury skłaniają do owinięcia szyi i zanurzenia brody i szyi w ciepłe szalikowe sploty :)

I wanted to learn knitting, but my knitting needles are lying idle, while I’m crocheting a lot :) I finished many crochet project in December, when I prepared Christmas gifts. Of course I forgot to take pictures… Happily Cynka took photo of scarf I made her. Yarn is SPOT NEW,45% wool, 55% acrylic, crochet hook 10mm, so looooong scarf can be made in one afternoon.

I was afraid, that this winter my scarves will be unuseful (cause we had very warm winter until now). But last days temperatures induce to wind a scarf around neck and put even your chin and nose in it :)

Spójrzcie / Look

…czego się nauczyłam!

Przemiła Weraph, mistrzyni koralikowych sznurów nauczyła mnie podstaw i oto moja pierwsza bransoletka!

Pękam z dumy i jestem niesamowicie podekscytowana ta nową techniką! Wpadłam po uszy :)


…what I’ve learned!
Weraph who is very kind person and also queen of beading jewellery have taught me basics and it’s ma first bracelet in this technique!
I’m so proud and so excited with this bead crochet rope! I felt in love with this technique!

Żurnal itd / Journal etc

Z okazji Nowego Roku i dołączenia do zespołu SP sprawiłam sobie nowy żurnal.

Na okładkę książki nakleiłam tekturową ramkę. Najpierw całość zamalowałam farbami akrylowymi w kolorze ecru, turkus i brązowym, a potem – potem używałam czego się dało a efekt był całkiem fajny :) Żurnal załapał się tez na Drychowe wyzwanie na Scrapujących Polkach, o tutaj.

A przy okazji – mój pierwszy wpis w żurnalu – w sam raz na mój debiut na Scrapującyh Polkach :)

I made myself new art journal, for beginning of the year and for occassion of being new designer of Scrapujące Polki portal. I sticked paper frame on old book cover, and I painted it in ecru, brown, and turquoise. Then I used few inks, paints and other medias, and effect was quite great :) My journal fits to Drycha’ challenge at Scrapujące Polki, here.
And also here’s my first page about beginning.

Poza tym – nadal dzielnie dziergam :)


And also – I’m still crocheting :)