Złe wieści / Bad news

Ten miesiąc naprawdę jest okropny… już nie mogę doczekać się jego końca…
Wczoraj umarła Felicja – mój królik miniaturka. Była z nami około 5 lat i była Królikiem O Wyjątkowej Osobowości. Jedyna w swoim rodzaju… Pusto teraz bez niej :(

fela.jpg

This month is awful. I can’t wait till its over…
Yesterday Felicja died – it’s my dwarf rabbit. She was with us for about 5 years and she was Rabbit With Unique Personality. One of a kind… It’s empty here without her :(

Nowości / News

Czy pisałam już, że w moim ogródku jest bosko? Tak? że z tysiąc razy? :) No cóż, kolejny raz muszę wyznać: to prawda :) W tę sobotę wieczorem siedzieliśmy sobie przy ognisku, gdy w krzakach coś zaczęło głośno szeleścić wśród suchych liści. Okazało się, że to jeż!

p5100001.jpg


Kilka lat temu od wiosny do jesieni zajmowałam się chorym jeżem, sparaliżowanym prawdopodobnie po potrąceniu przez samochód. Gabrysię – bo była to Pani Jeżowa – trzeba było karmić przy pomocy strzykawki, podawać jej leki, robić zastrzyki, odrobaczyć, masować chore nóżki. Po jakimś czasie odzyskała całkowicie zdrowie, więc pomieszkała u mnie do wiosny, kiedy to wypuściłam ją na wolność.
Co prawda to nie Gabrysia złożyła nam nocną wizytę (ten jeżyk był mniejszy od niej), jednak miło pomyśleć, że mógł być jednym z jej dzieci, lub wnucząt :)
.
Tym razem na spacer wybrałam się nie na pola, ale do lasu.

p5110042.jpg

Znam piękne miejsce, w którym jak okiem sięgnąć – pełno jest konwalii.

p5110053.jpg

p5110061.jpg p5110063.jpg

Po drodze spotkaliśmy jeszcze te śliczne istotki…

p5110036.jpg p5110048.jpg

…a Dharma tak była zmęczona ciągłym bieganiem, że już po 13 pokładała się, gdzie tylko mogła.

p5110012.jpg p5110013.jpg

Did I tell you that my garden is superb? Yes? Thousand of times? Really?? :) So, I must say one more time – it’s true :)

That Saturday evening we were sitting by the camp-fire and suddenly – something started make noise in thickets and dry leaves. It turned out that it was hedgehog!
Few years ago I took care about one from autumn to spring – it was paralysed, probably after car hit it. It was Mrs Hedgehog, so I called her Gabrysia. I have to feed her using syringe, I gave her medicins and made injections and massage her ill paws. After some time she recowered, so she was with me till spring, and then I set her at large.

Of course this hedgehog who was our guest at Saturday night it wasn’t Gabrysia (he was smaller than she was), but it’s nice to think, that he could be her child or grandchild.
.
That time I went on a walk not to the fields, but to the forest. I know beautiful place nearby, when there are myriads of lilies of the valley. During our walk – we met this beautiful creatures – butterfly and toad. My Dharma was exhausted by running all the time, that after 13:00p.m. she panted and tried to lay down everywhere :)

Niezwykły czytelnik / Unusual reader

W czasie długiego weekendu, mimo natłoku pracy w ogrodzie, udało mi się na kilka chwil przysiąść spokojnie na trawniku. Na kartki książki sypały się płatki kwitnących jabłoni, ptaki śpiewały… a towarzystwa dotrzymać chciał mi ten niezwykły gość :)

p5030003.jpg

Ten niezwykły czytelnik to kruszczyca złotawka (Cetonia aurata). W moim ogródku dużo jest tych chrząszczy, a ja strasznie je lubię. Metalicznie zielone pokrywy połyskują pięknie w słońcu, a dźwięk skrzydeł w locie to zabawne buczenie.

p5030004.jpg

During long weekend I had a lot to do, but I found few minutes to sit down on a lawn with ma book. Petals of blooming apple trees fallen down on pages of my book, birds sang… and this unusual guest wanted to keep me company during reading :)

.

This unusual reader it’s Rose chafer (Cetonia aurata) . There are lots of those beetles in my garden, I like them so much. The look like precious in the sun, because their first pair of wings are in metalic green colour. They sounds nice when the fly – it’s funny buzz :)

Ptak / Bird

Podczas Świąt wybrałam się w odwiedziny do rodziny w okolice Poznania. W drodze mieliśmy okazję obserwować tego drapieżnika – siedział spokojnie na drzewie przy szosie, przyglądając się okolicy.

.

Nie wiem niestety co to za gatunek – może jakiś znajomy ornitolog pomoże wyjaśnić tę zagadkę?

.

Przyznam, że pisząc zdanie powyżej miałam na myśli moja przyjaciółkę Anię – nie zawiodła, tak więc wiemy już, że mój tajemniczy nieznajomy to myszołów zwyczajny (Buteo buteo). Dzięki, Aniu :)

ptak11.jpg ptak21.jpg

ptak31.jpg

During Christmas I went to my family in village near Poznań. We had chance to observe this predator bird – he stayed put on the top of tree on the side of road, watching around.

.

Unfortunately I don’t know what this specie is – maybe some friend ornithologist could help…

.

I admit, that writing this sentence above I thought about my friend Ania – and she helped as I thought :) We know already that my mysterious bird is a Common Buzzard (Buteo buteo). Thank you, Ania :)

Prosionek / Woodlouse

Jakiś czas temu wybrałam się do IKEI. Pojawiła się tam nowa maskotka, która jest tak brzydka, że aż mi się spodobała! :)

ikea1.jpg

ikea.jpg

Początkowo myślałam, że to jakiś wymyślony stworek, szybko jednak zorientowałam się, że to pluszowy prosionek! Prosionki mieszkają pod próchniejącymi pniami, kamieniami, a także – w dużych ilościach – w pryzmie kompostowej w moim ogródku :) Ludzie nazywają je stonogami i nie zdają sobie sprawy, że to skorupiaki – tak jak raki czy homary. Znamy się z prosionkami także ze studiów, z zajęć z zoologii systematycznej :)

A to prosionki w moim ogródku – śmieszne z nich stworki i pożyteczne :)

pros.jpg pros2.jpg

Some time ago I was in IKEA and I saw there new funny mascot. It was so ugly and funny that I started to want to have it! Firstly I thought that this is some fantasy creature, but then I realised that this is plush woodlouse! They live under the stones or logs and… in compost pile in my garden :) I know them also from my studies – from zoological course :) People rather don’t know, that they are crustaceans, like crab or lobster. They are so funny and useful :)