Niezwykły czytelnik / Unusual reader

W czasie długiego weekendu, mimo natłoku pracy w ogrodzie, udało mi się na kilka chwil przysiąść spokojnie na trawniku. Na kartki książki sypały się płatki kwitnących jabłoni, ptaki śpiewały… a towarzystwa dotrzymać chciał mi ten niezwykły gość :)

p5030003.jpg

Ten niezwykły czytelnik to kruszczyca złotawka (Cetonia aurata). W moim ogródku dużo jest tych chrząszczy, a ja strasznie je lubię. Metalicznie zielone pokrywy połyskują pięknie w słońcu, a dźwięk skrzydeł w locie to zabawne buczenie.

p5030004.jpg

During long weekend I had a lot to do, but I found few minutes to sit down on a lawn with ma book. Petals of blooming apple trees fallen down on pages of my book, birds sang… and this unusual guest wanted to keep me company during reading :)

.

This unusual reader it’s Rose chafer (Cetonia aurata) . There are lots of those beetles in my garden, I like them so much. The look like precious in the sun, because their first pair of wings are in metalic green colour. They sounds nice when the fly – it’s funny buzz :)

Pierniczki / Gingerbreads

Pamiętacie Pana Pierniczka, którego zrobiłam na wymianę? Tak mi się spodobał, że postanowiłam dorobić mu kilku przyjaciół :) Wszyscy jak jeden mąż są uszyci z filcu i ozdobieni przy pomocy kordonka :)
.
Zabawna z nich gromadka :)

Pierniczki - Gingerbreads

Do you remember Gigerbread Man who was made by me for the swap? I liked him so much, so I decided to make him few friends :) They all were sewn from felt and decorated with cotton thread.
.
Funny group they are :)

Długi weekend / Long weekend

Długi weekend przeminął w mgnieniu oka – tak mi się przynajmniej zdawało. Bardzo mi się przydała taka odskocznia od codzienności. Oczywiście cały ten czas spędziłam w ogrodzie. Już w środę wieczorem zawieźliśmy tam całe nasze stadko (psa, kota, 2 świnki i królika), a w czwartek rano – Krzyś i ja – dojechaliśmy na działkę rowerami.

.

Całe dnie pieliłam, grabiłam, kopałam i nawoziłam :) Wstawałam skoro świt i kiedy wszyscy jeszcze spali, wędrowałam sobie po polach i łąkach z aparatem i moją Dharmą. Ja robiłam zdjęcia, Dharma goniła za-nie-wiadomo-czym – obydwie byłyśmy wniebowzięte :)
Pogoda dopisała. Oczywiście wolne mogłoby trwać dłużej, ale i tak naładowałam wewnętrzne baterie… Mogę teraz dalej zmagać się z rzeczywistością :)

p5020085.JPG p5020022.JPG

p5020025.JPG  p5020040.JPG

p5020154.JPG

p5020082.JPG

.

Our long weekend gone by… It was nice to get relax and forget about common problems. Of course all that time I spent in the garden. On Wednesday evening we ferried our animals (dog, cat, two guinea pigs and a dwarf rabbit), and next day we (my Krzysiek and me) went there by our bicycles.

.

I spent whole days weeding, raking, digging and fertilising soil. :) Everyday I woke up at dawn while everybody slept – I was walking on fields and meadows with my camera and my Dharma :) I took photos and Dharma ran noone-knows-what-for and we both were so happy! :)
The weather was great all the time and I feel like my inner batteries are loaded. Now I can struggle with reality :)

Kwiaty / Flowers

Straszne zamieszanie panuje ostatnio w moim życiu, troszkę zrobiło się nerwowo. Ogródek jednak ma moc uspokajania :)
Wszędzie kwitnie barwinek

barwinek.JPG

…a migdałek jest niesamowicie obsypany kwiatami.
Miłego długiego weekendu życzę wszystkim :)

migdalek.JPG migdalek2.JPG

I have very nervous time now, but my garden calms me down. Flowers of Common Periwinkle are everywhere, and Prunus triloba have amazingly lots of flowers!

Have a great weekend everybody – we have „long weekend” in Poland – I have 4 free days now :)

Wymiana – cz.2 / Swap – part 2

…do zrobienia pierniczków potrzebna będzie mąka, cukier, miód…

pod2.jpg

…lub odrobina filcu i trochę nici :)
Pokazywałam ostatnio prześliczną poduszeczkę na igły, która dostałam w wymianie na forum Craftladies. Teraz kolej na poduszeczkę, którą ja sama przygotowałam dla pewnej Renaty :) Jako że uwielbiam Pana Pierniczka (jeść i podziwiać :)) Postanowiłam przygotować projekt z nim w roli głównej. Jest „upieczony” z filcu i „polukrowany” muliną :)

pod3.jpg

Zapakowany w woreczek ze swoją podobizną i z tagiem „słodkiego, miłego szycia” :)

pod41.jpg pod6.jpg

pod5.jpg

…to make gingerbread we need flour, sugar, honey…
…or a liitle bit of felt and some threads :)
Lately I wrote about pincushion which I received in Pincushion Swap on Craftladies phorum, so today it’s time to show pincushion which I’ve made for Renata. Gingerbread man is not as popular here in Poland like in other countries, but I love (to eat and to admire) him :) So I decided to make a project with Gingerbread man himself. I „baked” him from felt and „sugar-coated” him with twist. I put him to a bag with his picture and a tag with tricky citation. We have in Polish song „Słodkiego miłego życia” and it means „wich you sweet and nice living”. If you replace first letter of last word (ż) on „sz”, you will have „słodkiego miłego szycia” – and it means „sweet and nice sewing” :)

Wymiana / Swap

pod.jpg

Nie, to nie mój dzisiejszy obiad :) Na nieocenionym forum Craftladies zorganizowałyśmy kolejną wymianę – tym razem – zadaniem było wykonanie i wysłanie do wylosowanej osoby poduszeczki na igły. To cudo powyżej to poduszeczka na igły którą dostałam w tej wymianie – od Gizabell :) Jest przepięknie ufilcowana, cudowna i wspaniała! I co za wspaniały pomysł!

pod1.jpg

No, it’s not my dinner for today :)
At Craftladies phorum we organized next swap. This time it was pincushion swap. And this small cutie it’s pincushion which I received from Gizabell :) It’s felted, and it’s so lovely, wonderful and awesome! And what a great idea!