Już dotarł…

mój mail art! Lula co po świecie hula, ale i prowadzi Lawendowy Zakątek odebrała dziś paczuszkę. Moje koperty nie są niestety tak ładne jak bym tego chciała, ale ich robienie sprawia mi wiele przyjemności. Zgodnie z moimi obliczeniami paczka doszła dziś do adresatki – dobrze, bo strasznie mnie korciło, żeby pokazać co wysłałam ;)

ma.jpg ma21.jpg

W środku sówki, które już znacie…

kosmetyczka1.jpg

sowa1.jpg

kolczyki…

miodowe.jpg

to i owo, czyli kilka drobiazgów do scrapbookingu…

toiowo.jpg

i małe zawiniątko zawierające…

atc2.jpg

ATC mojej roboty (to pierwsza karta która poszła w świat :)

atc.jpg

W kinie

Zasadniczo rzadko chodzę do kina, w ogóle z nowościami jestem nie za bardzo. Jest jednak film, na który po prostu MUSIAŁAM pójść (zdjęcie wyszło ciekawe, bo błysk flasha odbity w standzie daje efekt taki, jakby Sami-Wiecie-Kto rzucał czar).

harry.jpg

Oczywiście zachwycona, wzruszona (no tak, ryczałam, przyznaję :)) i niecierpliwie oczekująca na polskie tłumaczenie ostatniej części cyklu.

Mini art journal challenge – week 11

Kolejna karta na challenge Deck of me. Temat – moje inicjały. A więc jest litera M, moje logo na glinianym tagu, a na odwrocie karty – kilka słów na ten temat. Tak naprawdę mam na imię Katarzyna, ale nie lubię tego imienia i wszyscy mówią do mnie Michelle. Imię zaczerpnięte z piosenki pasuje do mnie i używam właśnie jego. Tak na marginesie – siostra mojej babci miała na imię Maria – ale nie cierpiała tego imienia, więc zażądała, by wszyscy mówili do niej Lilka :) i tak też było. Jak widać – to nasza rodzinna cecha. :)

week11.jpg week1a1.jpg

This is my card for week 11 – prompt is „Your initial”.There is letter on my card, and hand made tag from clay – with my logo. On the other side of my card is journalling about my name – few words about it. My name is – for real – Katarzyna – but I don’t like this name so everybody call me Michelle (name was taken from some song). So, I use that name and it fit well :) Funny thing is that my grandmother’s sister, named Maria, hated her name. So she demanded for calling her „Lilka” – and whole familly called her in that way. As you see, it’s our family attribute ;)

Misiowe pudełko

Dawno już nie decoupage’owałam, więc należało to zmienić. Powstało takie sobie pudełeczko na drobiazgi z motywem misiowym. Na wieczku miś…

pudelko.jpg

…na bokach misiowe łebki :)

pudelko2.jpg

Pudełeczko stanowi prezent „na osłodę żywota” dla pewnej zapracowanej i niewyspanej w tym tygodniu Joli (niech tylko lakier przeschnie…).

Ponadto pracuję teraz nad pewnym projektem, za który miałam się zabrać już jakiś czas temu. Projekt na razie ściśle tajny, ale pozwolę sobie uchylić rąbka tajemnicy – tak więc – detale…

mistery.jpg mistery2.jpg