Kroniki kryminalne / Crime chronicles

Poznańskie służby porządkowe poszukują nieznanego sprawcy włamania.

14 marca w godzinach porannych, w poznańskiej dzielnicy Grunwald nieznany sprawca włamał się do koszyka z zakupami i w bestialski sposób obgryzł jabłko. Kamery przemysłowe częściowo zarejestrowały zajście – niestety obraz jest niewyraźny z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych.

Po dokonaniu napaści z włamaniem ( Kodeks karny – Dz. U. z 1997 r. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.), podlegającej karze pozbawienia wolności (do lat 2 – art. 58 § 3 k.k.) sprawca zbiegł z miejsca wypadku.

Na podstawie obrazu zarejestrowanego przez kamery przemysłowe oraz zeznań nielicznych świadków biegli sporządzili rysopis  sprawcy:
wiek: około 3 lat
krępa budowa ciała
twarz okrągła, uszy długie, opadające
oczy: brązowe
włosy w kolorze biały i brąz
cechy charakterystyczne – równomierne nadmierne owłosienie całego ciała, lekka nadwaga, niezaprzeczalny urok i wdzięk.

Osoby mogące udzielić informacji na temat miejsca pobytu poszukiwanego oraz szczegółów zajścia proszone są o pilny kontakt z najbliższym Komisariatem Policji.
.
Police looking for unknown perpetrator of robbery.

On Sunday, March 14, unknown perpetrator broke into a basket with goods and bestially gnawed an apple. Defendant escaped from the crime scene. City cameras partialy recorded this crime.
Description of the unknown perpetrator:

Age: 3
Figure: stocky
Hair Color:white and brown
Eye Color: Brown
Ears: lop-eared
Unusual characteristics: regular excessive hairiness of whole body, a little overweight, undeniable charm and grace.

Anyone with information about this robbery and a perpetrator should immediately contact Police Department.

Coś niesamowitego / Something special

Dziś pokażę Wam coś niesamowitego! Tadam!

Myślicie sobie pewnie: co w tym niesamowitego, koszyk z kwiatami. Ha, tu właśnie kryje się ta niesamowitość: koszyk został upleciony z wikliny – przeze mnie ;)
.
I can show you something special. Tadam! You think it’s nothing special: usual arreggement in the basket? Ha, THAT’S special! I’ve woven this basket – by myself!

Trudno uwierzyć, że był kiedyś pękiem gałązek…

…potem – płaskim kółeczkiem, aż wreszcie dorobił się ścianek…

A ja entuzjastycznie nacinałam spałki, zapychałam gałązki, plotłam gimą albo warstwą i… byłam w siódmym niebie.

W tej chwili mój wymarzony dom przyszłości, na wsi, ze starym sadem i wielkim ogrodem, powiększył się o małą plantację wikliny :)
.
It started as a bunch of twigs, and then I wove the osiers, and it was incredible fun! My dream home (in the countryside, with big garden and old orchard) will have a small plantation of wicker :)

Wyzwanie z mapką / Map challenge

Scrap na marcowe wyzwanie z mapką:

Tym razem zabrałam się za zdjęcia świnksów. Na pierwszy ogień poszedł Filip :) Kiedyś już pokazywałam te jego zdjęcia, kiedy to zagubił mi się we wrzosie :)

Ależ z niego przystojniak, prawda? :)
.
This is my LO for March map challenge on Scrappassion phorum. I used my guinea photos – it’s Filip. Some time ago I’ve wrote about it how he hide in the heather :)
Isn’t he a handsome guy? :)

Przepisy / Recipes

…na ulubione przekąski i drinki miały znaleźć się w wędrasiu Joanx. Imprezowiczka ze mnie raczej kiepska, stanowczo wolę domowe klimaty, ale do albumu „Imprezowicz” Joanx wpisałam swoje wypróbowane przepisy. Wyszło – symetrycznie i kolorowo.
Pierwszy przepis – to bułeczki z niespodzianką – świetna przegryzka, łatwa w przygotowaniu, przepyszna i sycąca.

Drugi – jako że nie lubię drinków – jest przepis na moje wyskokowe cappuccino.

Wpisy są symetryczne, strony mają kieszonki na tagi, na których znajdują się składniki i opis wykonania. Strasznie zgłodniałam podczas robienia tego wpisu :)

.
…for favourit snacks and drinks were subjects of Joanx’s robin album. I’m not a a party girl, I prefer home rather, but I filled the pages of „Party thing” album with my favourite recipes. It’s symetrical and colourful. First is rolls with surprise, which are easy to make and tasty to eat. Second is (I rather don’t like alcohol beverages) my cappuccino with amaretto.

Scrapowanie codziennością / Scrapping with the Everyday

Jakiś czas temu natrafiłam na wyzwanie Scrapowanie codziennością, które tak mi się spodobało, że postanowiłam nadrobić brakujące tematy i przyłączyć się. Zapoczątkowane przez Mrouh i Szkieuka wyzwanie przeniosło się teraz na strony Craft Imaginarium.

Moje inspirowane i wykonane z użyciem codziennych (i to kulinarnych!) materiałów prace – to projekty:

styczniowy – mączny:

lutowy – makaronowy:

i marcowy – herbaciany:

.
Some time ago I’ve found Scrapping with the Everyday challenge. I liked it so much, so I wanted to catch up with previous prompts and join. The idea was started by Mrouh and Szkieuka and now challenge moved to the pages of Craft Imaginarium.

My projects – inspired by common (and culinary!) things are three projects – January – with flour, February – with noodle, and March – with tea.

Sukienka lutowa / February dress

W lutym tęsknię już bardzo za ogrodowymi pracami. Jestem jednym wielkim marzeniem o ogrodzie.  Wdycham zapach wiatru i próbuję wyczuć w nim woń odmarzającej, wilgotnej ziemi. W każdym skrawku trawnika wypatruję śladów zieloności, w każdym pąku – zapowiedzi wiosny. Do poduszki czytam „Tajemniczy ogród”, a w niedzielne poranki wysiaduję przed telewizorem czekając na „Maję w ogrodzie”. Nocami śnią mi się ukwiecone rabaty i roje różnobarwnych motyli. Planuję nasadzenia, szukam nowych odmian, i rozrysowuję grządki.  Na oknie w dziupli hoduję sadzeniaki, sieję pierwsze rośliny i ciągle przekładam opakowania z nasionami – raz układam kwiaty kolorami, raz terminem siewu, to znów czasem kwitnienia.

Więc oto moja lutowa sukienka na wyzwanie Dress Up.

Uszyta z marzeń o ogrodzie, na podszewce ze wspomnień, podbita optymizmem.

Pasują do niej delikatne perfumy z wonią wieczornych przymrozków w nucie głowy, zapachem topniejącego śniegu w nucie serca i ziemistym aromatem wschodzących siewek.

I jeszcze metka:

.
At February I really yearn for garden. I miss open air activities, and I’m a big garden dream. I breathe in a wind and try to feel fragrance of wet soil. In every piece of lawn I search for green sprouts. In every bud – I look for leaves. At evenings I read „Secret garden” and I watch garden programs on TV. I plan what to sow in the garden, I look for new species and I draw my flower beds. I sow first plants in flowerpots and still watch my flower seeds – I alphabetize them, or sort them by colours or by time of sow…

So that’s my February dress for Dress Up challenge.