…nad tajemnym projektem. Już prawie gotowy!
…on my secret project. It’s almost ready!
Zaczęło się od tego, że zrobiłam porządek w swoich materiałach. Przy okazji wypinałam z niektórych szpilki – a to z kolei przypomniało mi o książeczkach na igły, takich jak już robiłam kiedyś.
Zrobiłam więc jedną, potem drugą…
…a potem jeszcze kilka – z różnokolorowego filcu.
Ozdobiłam je guzikami…
…a potem powpinałam w nie igły i szpilki :)
Uwielbiam takie urocze drobiażdżki – niezastąpione jako upominek-dodatek do listów ;)
.
I’ve tidied my fabrics today and I found some pins in them. It reminded me needle book which I made. So I made one, and another one and as usually – I finished with pile of them :) I made them with felt and embelished them with buttons. I like to add them to hand written letters :)
…żeby miała gdzie zapisywać numery telefonów rozmaitych książąt…
…oraz nosić regalia :)
Jeśli będzie wolała w poduszkę wpinać szpilki i igły… to w sumie nie mam nic przeciwko temu :)
.
..to note Prince phone and to put regalia on. If she would prefer to kepp needles and pins on that tiny pillow, I don’t mind :)
Dostałam od Betty_Boop piękne materiały – od razu musiałam wypróbować, chociaż w mikro zakresie :) A breloczek zawsze się przyda, więc breloczek na szybko :) Uszycie zajmuje około 20 minut, niestety mam znowu nauczkę, żeby wcześniej zabierać się za robienie zdjęć :/
.
I received beautiful fabrics from Betty_Boop – so I wanted to try them, even a little. So I made keychain with a fabric charm, it took me about 20 minutes, but I started taking photos too late…
Jedenastego dnia wyzwania złożyłam w całość przygotowane wcześniej elementy do wpisu w wędrującym albumie Nordstjerny. Album nosi tytuł „Noc” i większość wpisów jest doskonale czarna i mroczna. Tym razem wyłamałam się i zrobiłam wpis przytulny i – o dziwo- różowy :)
No cóż, moja noc to kubek kakao przed snem i książka do poduszki. Aha, kładę się spać z kurami, a wstaję skoro świt :) Jeśli o godzinie 21:30 nie jestem jeszcze wykąpana, w piżamie i z książką pod kołdrą, to znaczy że coś jest nie tak :)
A jako że teraz przechodzę etap szycia, to strony mojego wpisu są materiałowe…
…i uszyłam do albumu poduszkę i kołderkę :)
…a pod kołdrą tag :)
.
It’s 11th day of my challenge! Today I finished my pages in Nordstjerna’s robin album. The prompt was „Night” – all page are rather dark, but this time I went in different side and I used …pink colour!
Cause my night is cosy. I wake up early and early I go to sleep. If it’s 9:30 pm and I’m not in bed with cup of cocoa, and some book – it means that’s something is wrong :)
And now I’m in sewing mood, so pages are in fabric, I even sewn a pillow and a duvet! And under the duvet – there is a little tag with text :)